Kuba nie jest w tym sporcie nowicjuszem. Na zajęcia karate - wówczas jeszcze sekcja KS Jaguar z Krosna Odrzańskiego i jego sensei Dawid Borodo działali w Świebodzinie - poszedł za namową starszego o rok kuzyna, Tymka Lityńskiego, będąc wtedy przedszkolakiem!
Od tego dnia, a minęło już ponad pięć lat, karate jest jego najbardziej liczącym się sportem, a jednocześnie treścią i sensem życia. Tej pasji nic nie jest w stanie przebić, nawet gry komputerowe, czy piłka nożna.
Gdy stanął przed nim trudny dylemat: wyczerpujące zajęcia treningowe z sensejem Borodo, kilka wyjazdów tygodniowo na treningi do Krosna Odrzańskiego, do tego liczne starty w imprezach karate w Polsce i zagranicą, czy piłka nożna w Akademii Piłkarskiej Falubaz pod okiem trenerów Roberta Buły i Daniela Lisowskiego, wybrał jednak karate.
Nagroda za wysiłek i ciężką pracę, w których bezgranicznie wspierają go rodzice, wujostwo Lityńscy i dziadkowie, przyszła niespodziewanie. W pierwszej połowie maja Mariusz Jewdokimow, prezes JKA - Polska podpisał powołanie Jakuba Baranowskiego do reprezentacji kadry narodowej JKA Polska na Mistrzostwach Europy JKA Dzieci, Kadetów i Weteranów w Serbii.
Powołanie określało też konkurencje, w których będzie startować: kata indywidualne, kumite indywidualne oraz kumite drużynowe chłopców. - Było to dla mnie niezwykłe przeżycie - przypomina ten moment Jakub Baranowski. Rodzice nie ukrywają, że z radości aż popłakali.
Dodajmy na marginesie, że nasz kraj na mistrzostwach w Serbii reprezentowało łącznie dwadzieścia pięć osób. Było w tej grupie dziesięciu zawodników z Klubu Karate Kontra w Żarach i pięć osób z Klubu Sportowego Jaguar Krosno Odrzańskie, w tym Jakub Baranowski i jego koledzy z drużyny kumite: Adam Cander z Jaguara i Piotr Bizukojć z Kontry, ponadto siedem osób z UKS-u Budo Grodzisk Mazowiecki, dwie osoby z klubu Samuraj Przeźmierowo i jedna osoba z KS Krotosz Karate w Krotoszynie.
Naszej kadrze narodowej udało się wywalczyć pięć brązowych medali! To ogromny sukces, bowiem w tak dużej imprezie - w mistrzostwach wzięło udział łącznie około 440. zawodników z 17. krajów - wielu z naszych kadrowiczów, szczególnie w wieku 10-11 lat, wystąpiło po raz pierwszy w życiu.
- Mistrzostwa Europy w Karate JKA były dla nas wspaniałym doświadczeniem, które będzie procentować w przyszłości - potwierdza Dawid Borodo, trener krośnieńskiego Klubu Karate Jaguar, sensei Kuby Baranowskiego i Tymka Lityńskiego ze Świebodzina.
Paradoksem całej sytuacji jest fakt, że przed rokiem świebodzińska sekcja Klubu Karate Jaguar straciła miejsce treningowe w Świebodzinie. Kilkoro dobrze zapowiadających się podopiecznych wycofało się z uprawiania tej dyscypliny sportu. Jedynie dwaj chłopcy, Tymek i Kuba, dojeżdżają odtąd na zajęcia do Krosna Odrzańskiego. Na zmianę dowożą ich tam rodzice, nie szczędząc kosztów, ani też własnego czasu.
Czy decyzja władz oświatowych (samorządowych) o wycofaniu się z udostępniania klubowi sali na treningi nie była zbyt pochopna?
KUBA BARANOWSKI ZE ŚWIEBODZINA BRĄZOWYM MEDALISTĄ MISTRZOSTW EUROPY W KARATE
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.**Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem**
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?