Była niedziela, 11 listopada, gdy jeden z mieszkańców Toporowa znalazł w lesie błąkającego się psiaka. Było to między miejscowościami Toporów, Niedźwiedź i Zagórzem.
Zachodziło podejrzenie, że pies został celowo porzucony z dala od siedzib ludzkich. Dlatego prosiliśmy o każdą informację dotyczącą byłego właściciela psa. Apel kierowaliśmy szczególnie do mieszkańców Zagórza, ponieważ grzybiarz widział jak suczka szła od strony tej miejscowości.
Jak się szybko okazało - obawy, że suczka została wyrzucona potwierdziły się. Jeden z Czytelników, po przeczytaniu artykułu i zobaczeniu zdjęcia w tygodniku Dzień za Dniem, skojarzył pieska i trafnie wskazał jego właściciela.
Biało-brązowa suczka jest średniej wielkości mieszańcem. Weterynarz ocenił jej wiek na około sześć lat. Nie wykazuje agresji w stosunku do ludzi, ani do innych zwierząt. Miała ogromne szczęście, bo trafiła pod opiekę inspektora Towarzystwa Opieki nam Zwierzętami. Michał Tyliszczak szybko znalazł psince dom tymczasowym, w którym cały czas przebywa. Postępowanie wobec niegodziwego właściciela zostało wszczęte.
Smutne w tej historii jest to, że suczka została wypędzona po tym jak urodziła małe. Jednak dotąd nie udało się ustalić, co właściciel zrobił ze szczeniętami.
- Dziękujemy osobie która zadzwoniła za szybki odzew - mówi inspektor.
Dodajmy, że interwencje można zgłaszać do inspektora Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Do Michała Tyliszczaka można dzwonić również anonimowo, pod nr tel. 691 138 305.
ZOBACZ TAKŻE: Świebodzin. Parada z Mikołajem
Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.**Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?