Nauczyciele! Teraz, albo nigdy!
Teraz albo nigdy. Uzasadniam to tym, że mając doświadczenie nauczyciela emeryta, który pracował w latach 1971-2006 stwierdzam, że nigdy nie było takiej determinacji środowiska nauczycielskiego do postawienia na swoim, nigdy nie pamiętam tak szerokiego poparcia dla protestu nauczycieli.
Zaczynaliśmy w latach 70. od protestów razem z lekarzami (jak się te płace rozjechały!), ale te protesty były mało wyraziste poprzez mocno sfeminizowany zawód.
(Dla kobiet, które w większości miały mężów na dobrze płatnych stanowiskach, pensje nie stanowiły powodu do strajku, liczył się prestiż zawodu pani nauczyciel, pani profesor, rodzinę utrzymywał w większości mąż).
Do protestów przystępowała mała liczba nauczycieli poszczególnych szkół, powstałe luki można było zastąpić nauczycielami nie protestującymi. Były też protesty z noszeniem przypiętych wstążek, czy oflagowywanie szkół.
Dlaczego tak skromnie? No bo jak - (dzisiaj też odzywają się rzadkie, ale są głosy) nauczyciele dają taki przykład młodzieży, gdzie dzieci znajdą dopołudniową opiekę? Zwolnienia? „Lewe”? Jak tak można?
Czytaj też opinie Czytelników:
SKANDAL, NAUCZYCIELE JUŻ PLANUJĄ, KIEDY ZACHORUJĄ! OPINIE CZYTELNIKÓW
Zwolnienia policjantów i przedstawicieli prawa tak nie raziły tych krzykaczy, tylko nauczyciele muszą przestrzegać zasad moralnych.
Jak tu nie przechodzić do protestów skrajnych, jak nauczyciele mają następujące wynagrodzenia na rękę:
* stażysta- 1751 zł musi pracować 3-4 lata, aby awansować na kontraktowego (należy zdać egzamin przed oświatową komisją)
* kontraktowy - 1798 zł musi pracować 3-4 lata aby awansować na mianowanego
* mianowany - 2033 zł może uzyskać po 15 latach awans na dyplomowanego (dotychczas było po 10 latach)
* dyplomowany- 2377 zł
Zaciekłych przeciwników protestu nauczycieli proszę o analizę tej powyższej tabelki.
Zaraz odezwą się głosy: a osiemnastogodzinny etat, dodatki za staż, wakacje itp.?
Mam syna, który w 2018 rozpoczął pracę.
W porównaniu z moim czasem pracy to jest nie tylko mizeria płacowa, ale fura papierologii, obecności na obowiązkowych szkoleniach, radach pedagogicznych, egzaminach próbnych, egzaminach właściwych, kontaktach z rodzicami, udział na własny koszt w kursach samokształceniowych, wychowawstwo klasy (dodatek za wychowawstwo, dodatek samorządowy 100 zł), codzienne przygotowanie do lekcji dnia następnego, udział i opieka w imprezach międzyszkolnych i wiele innych powinności.
Wykorzystując znakomitą koniunkturę gospodarczą łącznie z nadwyżką budżetową, którą chwalą się rządzący, poparcie szerokiej społeczności, determinacji większości nauczycieli, poparcia nie tylko ZNP, ale i Solidarności nawołuję: teraz albo nigdy!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?