Było po godzinie 12.00, kiedy kierowca autokaru zauważył dym, wydobywający się z komory silnika.
- Kierowca zatrzymał pojazd i zarządził ewakuację autokaru. Następnie próbował ugasić ogień własną gaśnicą, jednak płomienie były już za duże, dlatego zadzwonił po pomoc strażaków - mówi brygadier Lesłąw Gliński, wicekomendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu
.
Ogień rozprzestrzeniał się w mgnieniu oka. Gdy na miejsce zaczęły dojeżdżać pierwsze wozy strażackie, większa część autokaru była już w płomieniach. Ogień przedostał się też na część lasu, w którym stał autobus. Na szczęście strażacy obronili drzewa przed płomieniami.
Pojazd spłonął doszczętnie. Podróżowało nim 55 dzieci i pięcioro opiekunów. Była to wycieczka klas drugich i trzecich z gorzowskich szkół. - Na szczęście nikt nie ucierpiał - mówi bryg. Gliński.
Zobacz zdjęcia z pożaru koło Zemska
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w komorze silnika.
Koło wsi Dobrojewo w pow. międzyrzeckim. Kierowca ewakuował pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Uczniowie jednej z gorzowskich szkół podstawowych przyjechali dziś do Dobrojewa na zajęcia z leśnikiem.
Kiedy dzieci wracały do rodzinnego miasta, kierowca zauważył dym wydostający się z pod pokrywy silnika. Zatrzymał pojazd i ewakuował wszystkich 70 małych pasażerów. Ze wstępnych informacji policji wynika, że nikomu nic się stało. Pojazd spłonął mimo wysiłku strażaków, którzy zostali wezwani do pożaru.
Przewoźnik załatwił kolejne autokary, które mają dowieźć dzieci do Gorzowa.
Więcej informacji z powiatu międzyrzeckiego w tygodniku "Glos Międzyrzecza i Skwierzyny".
Zobacz wideo z korytarza życia, utworzonego przez kierowców na trasie S3
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?