Andrzej Kwiatkowski został pochowany na cmentarzu w Jędrzychowie. Sąsiedzi, którzy tłumnie towarzyszyli mu w ostatniej drodze wspominali, że zginął jak bohater...
- Nie wiem czy ktokolwiek zachowałby się tak jak on - twierdzi pani Irena, która przyszła na pogrzeb.
Jak stwierdziła musiała tu być. - To był mój obowiązek.
Andrzej Kwiatkowski mieszkał na Os. Pomorskim od 20 lat. Pracował przy budowie tych bloków. Budował je, mieszkał w nich i zginął w wieżowcu... Ot, ironia losu...
Przypomnijmy, że Andrzej Kwiatkowski w krytycznym momencie zamiast ratować siebie, biegał po piętrach od mieszkania do mieszkania i powiadamiał mieszkańców o niebezpieczeństwie. Uratował wiele osób, ale sam poległ na posterunku.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?