Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOŚP w Łagowie rozpoczęły świebodzińskie dęciaki. Wśród gadżetów na licytację gitara [WIDEO,ZDJĘCIA]

Renata Zdanowicz
Finałowe granie w Łagowie ruszyło po godz. 15.00. Koncerty, występy i licytacje odbywają się w „starym miejscu”, czyli w restauracji „Pod Basztą”.

Pierwsi przybyli uczestnicy wielkoorkiestrowego marszu zorganizowanego przez Łagowskie Stowaryszenie Tutrystyki Rowerowej i Pieszej. - Na dzisiaj wybraliśmy krótszą trasę, którą pokonało ponad 30 piechurów. Po powrocie wszystkim smakowała gorąca grochówka - mówi prezes Stowarzyszenia Henryk Łyskawa.

Podczas, gdy na scenie stroił się zespół Leniwiec z Jeleniej Góry, na salę wkroczyła Świebodzińska Orkiestra Dęta, a po nim zatańczył zespół „Och”.

Do WOŚP-u przyłączyło się 36 wolontariuszy. Szef sztabu Krzysztof Dolatowski pozyskał na licytacje gadżetty, wśród których znajdują się: płyty DVD z Przystanku Woodstock, wośpowskie koszulki, kalendarze. – Oczekujemy również na specjalny przedmiot, który nma dopiero dojechać. Będzie to specjalnie ozdobiona gitara - zapowiada pan Krzysztof.

Łagowski Finał rozpocznie się o godz. 13.00 wielkoorkiestrowym marszem nordic walking. Imprezę „Pod Basztą” juz o godz. 15.00 rozpocznie Świebodzińska Orkiestra Dęta. Ponadto zobaczymy zespół taneczny „Och” oraz solistów Zespołu Edukacyjnego z Łagowa. Całość zakończy się pokazem sztucznych ogni

Od godz. 9.00 rano kwestują na ulicach Łagowa Julia Ciechanowicz, Kamil Zapotoczny, Natalia Pasińska i Kasia Komin. - Jestem zadowolona, że mogę pomóc i, że pieniążki pójdą na dobry cel. W ubiegłym roku też zbieraliśmy, było podobnie - mówi Natalia.

Robert, Gosia, Jędrzej, Ola i Jakub to rodzina z Sieniawy, która również przyjechała do Łagowa na WOŚP. - Wspieramy Orkiestrę. Korzystaliśmy z aparatury zakupionej szpitalom przez WOŚP jak dzieciaki się rodziły i miały badanie słuchu - mówi pani Gosia. - Teraz nie ma potrzeby i obyśmy byli wszyscy zdrowi, ale pomagać warto i trzeba - dodaje pan Robert.

Z kolei wolontariusze Oliwia i Maciek z tatą Arturem Okuszko z Żelechowa kwestują po raz pierwszy. - Oliwia chciała, więc towarzyszę dzieciom. Co roku włączaliśmy się w te akcje, bardziej w licytacje. Pierwszy raz zbieramy do puszek mówi tata Artur Okuszko. A Oliwia dodaje, że została wolontariuszką, żeby pomóc dorosłym i dzieciom. - Pan Krzysiu na FB zapraszał wolontariuszy, dlatego się zgłosiłam i namówiłam rodzinę - tłumaczy Oliwia.

Marzena Dziubińska z Toporowa z synkiem Erykiem kibicują tańczącej w zespole „Och” starszej Żanetce. - Rewelacyjna sprawa - mówi o WOŚP-ie pani Marzena. - Mojej siostry córka urodziła się jako wcześniak i leżała w wośpowskim inkubatorze. Mamy dowód, że ten sprzęt pomaga. Poza tym wszystkie dzieci po urodzeniu mają wykonywane badanie słuchu - dodaje pani Marzena.

Wolontariusze Roksana Szender, Miłosz Wielis i Magdalena Rządkowska to harcerze ZHP „Zielony Płomieńw Łagowie. Kwestujemy od godz. 10.00. Chętnie wrzucają nam pieniądze osoby idące do kościoła. Praktycznie każdy, kto przechodził wrzucił do puszki.

Impreza w Łagowie się rozgrzewa. Zaraz zaczną się pierwsze licytacje. W ubiegłym roku nazbierali 10 tysięcy. Ile będzie w tym? Okaże się wieczorem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto