Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZAKRĘCENI W LEWO: Kapitan jeszcze się nie skończył [WIDEO]

Cezary Konarski
Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu Zielona Góra.
Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu Zielona Góra. Mariusz Kapała
Po meczu żużlowców Falubazu Zielona Góra w Lesznie gdzieś usłyszałem, gdzieś też przeczytałem, że może kapitan zespołu Piotr Protasiewicz powinien chwilę odpocząć od ekstraligi. Padł też pomysł, by dać mu czas na odnalezienie formy. Na litość boską, co za pomysły.

Fakt, „Protas” ściga się poniżej oczekiwań, sam otwarcie mówi o tym, że gdzieś jeszcze błądzi po torze, ale nie traci nadziei na lepsze wyniki. Zakłada, że niebawem, gdy będzie miał więcej okazji do jazdy, forma może powrócić. I tego się trzymajmy, nie próbujmy odsuwać kapitana od składu, jemu trzeba jakoś pomóc i wspierać w trudnych chwilach. Bo wysokiej klasy żużlowcem wciąż jest, a może po prostu potrzebuje więcej niż kiedyś czasu na wejście w sezon. I ten czas mu dajmy. Odsunąć od składu? Legendę Falubazu? To absurd. Przecież w tej chwili w zielonogórskim klubie nie znajdziemy nawet zastępcy, który jeździłby lepiej. Z całym szacunkiem dla oczekujących „na ławie” Kacpra Gomólskiego, czy Martina Smolinskiego. A Piotr Protasiewicz, jak będzie chciał, to sam się odsunie od składu. Ale jeśli już to zrobi, to z pewnością na zawsze. I wtedy będzie sobie dla relaksu śmigał z synem na kartingach, czy innych ryczących machinach.

PRZECZYTAJ TEŻ:Kapitanie, głowa do góry! [ZDJĘCIA Z LESZNA]

Póki co jednak, kapitan nie ma dość żużla i znając jego zadziorny charakter, na pewno będzie chciał udowodnić niedowiarkom, że jeszcze „się nie skończył”. W innym razie, już by to kibicom ogłosił. Oczywiście, byśmy bardzo pragnęli, by nigdy taki moment nie nastąpił, ale może się zdarzyć też tak, że nadejdzie szybciej niż się tego spodziewamy. Takie jest sportowe życie, jedno kończy się wcześniej, inne później. Przygoda z żużlem Piotra Protasiewicza trwa już bardzo długo i być może… A, dajmy już z tym spokój. Kapitanowi do emerytury jeszcze daleko. To żużlowy twardziel, dlatego trzymajmy się wersji takiej, że jeszcze nie raz nas zaczaruje świetną jazdą. Piotr, walcz! Trzymamy kciuki.

ZOBACZ TEŻ: Koszykarze Stelmetu Zielona Góra pokonali Rosę Radom w trzecim meczu [DUŻO ZDJĘĆ]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto