Zadyma o... spalarnię w Świebodzinie. Czy zakład powstanie? Opozycja oskarża burmistrza o... draństwo. - Rozdmuchany temat - mówi Sielicki

Zaczęło się od facebookowego postu radnego powiatu świebodzińskiego Michała Motowidełko. Zobaczcie >>>

Szanowny Panie Tomaszu Sielicki – burmistrzu Świebodzina❗

FAKTY:

w ostatnim czasie podpisał Pan list intencyjny z...

Opublikowany przez Michał Motowidełko - radny Rady Powiatu Świebodzińskiego Niedziela, 7 lutego 2021

Motowidełko zarzucił Sielickiemu, że ten po cichu, bez konsultacji z mieszkańcami, zrobił kilka pierwszych kroków w kierunku powstania spalarni w Świebodzinie.

- To, co zrobił burmistrz Sielicki, zwracając się do radnych sejmiku o wpisanie Świebodzina jako potencjalnego miejsca spalania odpadów, bez konsultacji ze społeczeństwem, bez rozmowy z radnymi, po cichutku, tak żeby nikt nie wiedział, to zwyczajne draństwo. Dziś tłumaczy się, że to tylko wstępna koncepcja. Ja burmistrzowi nie wierzę! Zwróciłem się za pośrednictwem portali społecznościowych, aby wycofał ten wniosek, aby nie otwierał tych drzwi, nie otwierał puszki Pandory. Mam nadzieję, iż zrozumie, że tak się nie robi i się cofnie. Jeśli nawet w naszym województwie potrzebna jest nowoczesna spalarnia odpadów, to jest już wyznaczone jej miejsce. Nie trzeba się zgłaszać na ochotnika tak jak robi to burmistrz Sielicki - mówi Motowidełko.

Radny Prawa i Sprawiedliwości przypomina, że Świebodzin jest miastem powiatowym. Jego zdaniem nie produkuje tyle odpadów, żeby spalarnia była potrzebna.

- Mówi się wstępnie o spalaniu 150 – 200 tysięcy ton. Będziemy zatem obsługiwać minimum całe województwo, a pewnie w przyszłości również sąsiadów. Staniemy się największą spalarnią odpadów w tej części Polski – nie dla Świebodzina, nie dla naszych mieszkańców, ale zwyczajnie dla kasy, którą zgarnie inwestor – właściciel z Korei. Do tego dochodzi jeszcze przecież to, co najważniejsze czyli wpływ na środowisko i zdrowie mieszkańców. Argumentów przeciwko budowie jest wiele. Nie tędy droga – jestem na nie! - dodaje.

Sielicki swoje stanowisko również zaprezentował w obszernym poście w mediach społecznościowych. Oto treść >>>

Drodzy Mieszkańcy✅✅✅ Sporo emocji wzbudził post zamieszczony na profilu Michał Motowidełko - radny Rady Powiatu...

Opublikowany przez Tomasz Sielicki Niedziela, 7 lutego 2021

- Uważam, że temat został rozdmuchany w stosunku do tego, na jakim obecnie jesteśmy etapie - dodaje Sielicki. - Podkreślam po raz kolejny: na chwilę obecną nie ma możliwości prawnej, żeby w Świebodzinie powstała spalarnia.

A gdyby taka możliwość się pojawiła?

- Jeśli miałbym podejmować decyzję, jako osoba prywatna, to jestem za - odpowiada. - Widzę problem, jaki ma nie tylko Świebodzin, ale cały kraj ze śmieciami i jakoś trzeba je zagospodarować. To mogłoby być źródło ekologicznego ogrzewania dla naszego miasta i znakomity sposób na zmarginalizowanie problemu źródeł ogrzewania, które zanieczyszczają Świebodzin. Dodatkowo spalarnia to wysokojakościowe miejsca pracy. No i na koniec, znam przykłady innych tego typu zakładów, które są świetnym uzupełnieniem dla miasta, z ofertą nie tylko pracy, ale także rekreacji, rozrywki czy sportu, jak chociażby w Kopenhadze.

Burmistrz dodaje, że jako włodarz decyzję pozostawi mieszkańcom. - W tej kwestii referendum będzie obowiązkowe - zapewnia. - W tak drażliwej kwestii nie wyobrażam sobie innego procesu decyzyjnego. Ale przypominam, że na razie nie mamy nad czym debatować. Może się okazać, że tematu w ogóle nie będzie - podsumowuje.

W galerii zdjęć możecie zobaczyć, jak wyglądają działające spalarnie w Krakowie, Bydgoszczy czy Poznaniu >>>