Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ależ te dziewczyny grają! Siatkarki ze Zbąszynka rządzą w lubuskiej lidze juniorek. Kolejny rywal odprawiony bez straty seta

Szymon Kozica
Szymon Kozica
Podopieczne trenera Mariusza Króla z kompletem zwycięstw prowadzą w tabeli lubuskiej ligi juniorek i już mogą myśleć o zbliżającym się finale wojewódzkim
Podopieczne trenera Mariusza Króla z kompletem zwycięstw prowadzą w tabeli lubuskiej ligi juniorek i już mogą myśleć o zbliżającym się finale wojewódzkim Szymon Kozica
Siatkarki SPS Zbąszynek kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W piątek (5 lutego) w nowiutkiej hali OSiR gładko pokonały UKS Ares Nowa Sól 3:0 (25:12, 25:16, 25:14). Za dwa tygodnie będą gospodyniami finałowego turnieju lubuskiej ligi juniorek.

Przed piątkowym spotkaniem SPS Zbąszynek pewnie prowadziła w tabeli lubuskiej ligi juniorek. Na koncie miała komplet dziesięciu zwycięstw. Ba, w tych meczach straciła zaledwie trzy sety! Z kolei UKS Ares Nowa Sól plasował się na piątej pozycji z dorobkiem trzech wygranych i pięciu porażek. Na parkiecie ta różnica była aż nadto widoczna. SPS dominowała. Lepsza zagrywka, lepsze przyjęcie, lepsze rozegranie, lepszy atak, lepszy blok... - tak to wyglądało.

Szybkie prowadzenie i mecz pod kontrolą

Piątkowy pojedynek rozpoczął się od zagrywki Oliwii Dzieciątkowskiej i prowadzenia gospodyń 5:0. Po mocnym otwarciu przyszła jednak chwila dekoncentracji i przewaga zmalała do 12:10. Trener Mariusz Król mobilizował dziewczyny i zwracał uwagę, że tracą punkty głównie w wyniku własnych błędów. To poskutkowało, bo chwilę później było już 17:10. A kiedy w polu zagrywki pojawiła się Natalia Grelak, prowadzenie wzrosło do 21:11.

SPS zamknęła tę partię już przy pierwszym setbolu. Po dobrym serwisie kapitan Kornelii Matysik rywalki miały spory kłopot z przejęciem i przy wymuszonym przebiciu posłały piłkę w aut.

Obejrzyj wideo: SPS Zbąszynek - UKS Ares Nowa Sól 3:0. Radość po zwycięstwie

Podobnie wyglądał początek drugiej odsłony. Tym razem zagrywała Grelak, a gospodynie prowadziły 4:0. Przy stanie 14:6 trener gości poprosił o przerwę. Zmobilizowane rywalki z Nowej Soli podciągnęły na 14:9. Wtedy czas wziął szkoleniowiec SPS i wszystko wróciło do normy, a na tablicy pojawił się wynik 19:11. Chwilę później miejscowe znów wykorzystały pierwszą szansę na zakończenie seta i po asie Andżeliki Śmiałek zakończyły tę partię.

Na początku trzeciego seta trener Król przemeblował wyjściowy skład i wpuścił na parkiet młodsze zawodniczki. Te radziły sobie całkiem dzielnie. Owszem, walka była wyrównana, ale tylko przez moment, gdy mieliśmy remisy 2:2 i 3:3. Kiedy jednak na zagrywkę poszła Śmiałek, szybko zrobiło się 9:3. Przeciwniczki zdołały podgonić na 9:6, ale gospodynie na więcej już nie pozwoliły. Przewaga rosła - 15:8, 21:12... Przy stanie 23:14 najpierw Zuzanna Wróbel zaserwowała asa, a następnie Matysik atakiem z lewego skrzydła zakończyła spotkanie.

Niebawem finał ligi juniorek

- Tak się złożyło w tym sezonie, że dziewczęta zaczęły grać w siatkówkę, która bardziej przypomina, zbliża do wyższego poziomu. Nie dysponujemy warunkami fizycznymi, bo nie mamy wysokich dziewczyn, musimy nadrabiać w polu, zagrywką, odbiorem - tłumaczy trener Król. - Dzisiejszy mecz był z kategorii takich, które trzeba rozegrać i wygrać. Wygrać bardziej z tego tytułu, że do tej pory mamy stracone trzy sety, żadnej porażki. Został nam mecz w Żaganiu, z drużyną, która zajmuje ostatnie miejsce w lidze.

- Była okazja wpuścić na boisko następczynie naszych juniorek, czyli dziewczęta z siódmej, ósmej klasy, możliwość spróbowania rozgrywającej z siódmej klasy - żeby poczuły atmosferę wyższej ligi. Udało się - dodaje szkoleniowiec.

A co w najbliższej przyszłości? - Gramy finał ligi juniorek u nas, będą startowały, według dzisiejszych obliczeń, trzy drużyny: VII LO Zielona Góra, SP-13 Zielona Góra i SPS Zbąszynek - wyjaśnia trener Król. Finałowy turniej lubuskiej ligi juniorek został zaplanowany na 20 lutego. Dwa zespoły awansują do ćwierćfinałów mistrzostw Polski.

Skład SPS Zbąszynek: Andżelika Śmiałek, Natalia Grelak, Zuzanna Wróbel, Antonina Wachowska, Joanna Wróblewska, Oliwia Gliniecka, Kornelia Matysik, Oliwia Dzieciątkowska, Zofia Kowalska, Aleksandra Szymańska, Nikola Szczawińska, Natalia Krystanc, Vanessa Juszczyk. Trener Mariusz Król. Asystenci trenera: Ewa Sikorska, Sławomir Matysik.

Skąd pochodzą dziewczyny? - Dąbrówka Wielkopolska, Kosieczyn, dzisiejsza MVP, czyli Kornelia - Brudzewo, rozgrywająca Natalia, która macha do nas właśnie - Zbąszyń, pozostałe dziewczęta są ze Zbąszynka - wylicza trener Król.

Zbąszynek ma piękną nową halę

Na koniec kilka słów o nowiutkiej, pięknej hali OSiR w Zbąszynku, oddanej do użytku we wrześniu 2020 roku. - Jeszcze nawet nieochrzczonej - zauważa trener Król. - Ja tak żałuję, że nie możemy grać przy publiczności. Bo u nas kibicują nie tylko rodzice i dziadkowie. Gwarantuję, że dziś byłyby pełne trybuny, bębny, ogłuszający doping...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto