Autokar szkolny wjechał w osobówkę [NOWE FAKTY i ZDJĘCIA]

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący autokarem podczas wyjeżdżania z podporządkowanej drogi nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu dla samochodu osobowego marki VW. - W wyniku tego zdarzenia kierująca pojazdem osobowym trafiła do szpitala. Wiemy już, że nie odniosła poważniejszych obrażeń - informuje sierż. sztab. Marcin Ruciński, rzecznik prasowy świebodzińskiej policji.

O zderzeniu autokaru szkolnego z osobówką informowaliśmy w piątek rano

W autobusie szkolnym podróżowało w tym czasie 11 osób (kierujący, opiekunka oraz 9 dzieci w wieku od 6 do 12 lat). Dzieci są bezpieczne. Przed przyjazdem służb ratunkowych, dzieci podróżujące autokarem zostały zabrane z miejsca zdarzenia przez rodziców.

- Policja nawiązała kontakt ze szkołą oraz z rodzicami i poleciła, aby w przypadku jakichkolwiek podejrzeń złego samopoczucia bądź dolegliwości, wezwać pogotowie oraz poinformować o sytuacji. W przypadku tego typu zdarzeń nie powinno się oddalać z miejsca zdarzenia przed przybyciem służb ratunkowych. Wszystkie biorące udział osoby, a w szczególności małe dzieci, powinny być skontrolowane przez specjalistów z wykształceniem medycznym, ponieważ wielokrotnie urazy odczuwane są dopiero po pewnym czasie, kiedy zacznie opadać stres związany z uczestniczeniem w zdarzeniu drogowym - zauważa rzecznik policji.

Na miejscu policjanci przeprowadzili wszelkie niezbędne czynności. W toku dalszego postępowania zostanie ustalone, czy czyn zostanie zakwalifikowany jako przestępstwo (sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym), (spowodowanie wypadku w ruchu lądowym) czy też jako spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tzw. kolizja. W przypadku zakwalifikowania zdarzenia jako przestępstwa, mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia.