Sezon żużlowy wkracza w ostatnią fazę. W pierwszy weekend października Bartosz Zmarzlik kolejny raz stanie przed szansą przejścia do historii światowego speedway’a. Lider Stali Gorzów jest już bardzo blisko obrony tytułu indywidualnego mistrza świata. W cyklu Grand Prix do rozegrania pozostały już tylko dwa turnieje w Toruniu, w miejscu, gdzie przed rokiem gorzowianin znakomicie obronił pozycję lidera klasyfikacji generalnej. Dziś, po kapitalnych turniejach w Pradze, znów przewodzi stawce. Jest w świetnej formie, dlatego ponownie odgrywa rolę wielkiego faworyta do zdobycia tytułu mistrza świata.
Jeśli Bartosz Zmarzlik znów sięgnie po złoto, będzie pierwszym polskim żużlowcem z dwoma triumfami. Zostanie też trzecim zawodnikiem – po Tony’m Rickardssonie i Nicki’m Pedersenie – który obroni tytuł mistrzowski w cyklu Grand Prix. Rickardsson uczynił to dwukrotnie (w sezonach 1999 i 2002), a Pedersen raz (2008). Trzymajmy więc kciuki za gorzowskiego mistrza, by pisał kolejne rozdziały żużlowej historii, bo za rok może stanąć przed szansą, by w dziejach indywidualnych mistrzostw świata zostać drugim zawodnikiem, którzy sięgnie po trzecie złoto z rzędu.
Obok rywalizacji o tytuł mistrza świata, w żużlowych serwisach internetowych trwa wyścig na plotki dotyczące transferów w PGE Ekstralidze. Ostatnio na tapetę wzięto zawodników Unii Leszno. Jednego dnia czytaliśmy o tym, że Piotr Pawlicki może odejść do Apatora Toruń, by po 24 godzinach dowiedzieć się, że kapitan „Byków” nie zmieni barw klubowych. W kolejny dzień kibice mogli przeczytać, że Emil Sajfutdinow rozrywany jest przez wiele klubów, a niedługo po tym dostali informację, że Rosjanin pozostanie jednak w Lesznie. Kolejne plotki dementował też trener Falubazu Zielona Góra Piotr Żyto, którego wysyłano do pracy w Wybrzeżu Gdańsk. Szkoleniowiec stwierdził, że to totalna bzdura, a ktoś po prostu wkleił sobie jego nazwisko w fałszywą informację. Okres transferowy jeszcze się nie zaczął, a my z wielu stron „karmieni” jesteśmy niesprawdzonymi newsami. Pół biedy, jeśli kibice między sobą dyskutują i „planują” składy drużyn na kolejny sezon, bo to dla nich rodzaj zabawy i fascynacji ulubioną dyscypliną sportu. Jeśli jednak branżowe media biorą się rozsiewanie informacji pochodzących z „pewnego źródła”, to źle świadczy o ich profesjonalizmie. Niestety, z pewnością jeszcze tej jesieni przeczytamy niejeden artykuł autora, który minie się z prawdą.
WIDEO: Bartosz Zmarzlik bezkonkurencyjny w Gorzowie. Wygrał turniej Grand Prix
Polub nas na fb
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?