Stopa bezrobocia w województwie śląskim pod koniec 2009 roku wyniosła 9,2 proc. W Piekarach Śląskich była wyższa niż w województwie i ukształtowała się z końcem roku 2009 na poziomie 13,2 proc. W ubiegłym roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Piekarach Śląskich zarejestrowanych było 2422 bezrobotnych, ale ta liczba wzrosła pod koniec stycznia o 185 osób. Wynika to z tego, że od tego roku zmieniły się przepisy, dotyczące zasiłku dla bezrobotnych. - W 2009 roku podstawowy zasiłek dla osób bezrobotnych wynosił 575 zł. Od 2010 roku zasiłek w okresie pierwszych trzech miesięcy wynosi 717 zł oraz 563 zł w okresie kolejnych miesięcy posiadania prawa do zasiłku - wyjaśnia dyrektorka PUP, Krystyna Wyciślok.
Tak prezentują się te najbardziej podstawowe statystyki dotyczące piekarskiego PUP-u, który stara się pomagać mieszkańcom naszego miasta w znalezieniu pracy. Z jakim skutkiem? W 2002 roku w pośredniaku było zarejestrowanych 4499 bezrobotnych. W 2008 ta liczba spadła do 1740 osób, by rok później wzrosnąć o ponad 600 osób. Te liczby i tak wyglądają lepiej niż kilka lat temu. Spory wpływ na to miały środki, przeznaczone na aktywizację zawodową osób bezrobotnych. W 2003 przeznaczono na to 1 mln 957 tys. zł (4653 osób bezrobotnych), ale już w 2009 prawie 5 mln zł. W tym roku planuje się przeznaczyć prawie 6 mln zł. - Środki, które przeznaczamy na aktywizację zawodową, pochodzą z Funduszu Pracy oraz Europejskiego Funduszu Społecznego. Dzięki nim kierujemy osoby na szkolenia i staże, przyznajemy dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej i refundacje na utworzenie stanowisk pracy dla osób bezrobotnych. Od 2004 roku, dzięki dotacjom i refundacjom, powstało 237 firm oraz stworzono 238 stanowisk pracy - informuje Wyciślok.
Aktywizacja to jedno, ale za tym muszą też iść ciekawe oferty pracy oraz możliwość odbycia stażu, który często okazuje się niezbędny przy rozmowie o pracę. W piekarskim pośredniaku najwięcej można znaleźć ofert z takich branż, jak motoryzacyjna (mechanicy, lakiernicy, blacharze), gastronomiczna (kucharze, kelnerzy, cukiernicy), handlowa (sprzedawcy, przedstawiciele handlowi) i budowlana (pracownicy fizyczni, robotnicy gospodarczy, murarze, tynkarze, operatorzy koparek).
A o jakie oferty najczęściej pytają w urzędzie pracy bezrobotni? - Najczęściej pytają o oferty dla pracowników biurowych, pracowników budowlanych, sprzedawcy i kierowcy różnych kategorii - wyjaśnia dyrektorka pośredniaka.
Jednak aby zdobyć pracę, trzeba mieć odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. Bardzo pomocne jest odbycie stażu w danej branży. - Bo dla pracodawcy oznacza to możliwość pozyskania i sprawdzenia danej osoby, którą można sukcesywnie przygotowywać do zatrudnienia - mówi Wyciślok.
Kto może ubiegać się o staż? Osoby bezrobotne do 25 roku życia; osoby bezrobotne do 27 roku życia, jeśli nie upłynęło 12 miesięcy od ukończenia szkoły wyższej; długotrwale bezrobotni lub po ukończeniu kontraktu socjalnego; bezrobotni powyżej 50 roku życia; bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia, bez wykształcenia średniego; osoby samotnie wychowujące co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia; osoby niepełnosprawne oraz osoby, które po odbyciu kary pozbawienia wolności nie znalazły zatrudnienia. Podczas odbywania stażu stażystom przysługuje stypendium w wysokości 120 proc. zasiłku. W czasie odbywania stażu przysługują 2 dni wolnego za każde 30 dni kalendarzowych stażu.
Jednak nie w każdej branży jest łatwo o zatrudnienie. Można nawet powiedzieć, że czasem jest wręcz pod górkę.
- Pracodawcy często wymagają doświadczenia w danym zawodzie oraz wykształcenia kierunkowego. Poszukiwani są specjaliści. Obserwując lokalny rynek pracy można stwierdzić, że najtrudniej o pracę dla humanistów - ocenia Wyciślok.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?