Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biografia Prof. Zenona Wdowiaka: Zdolny chemik z zacięciem naukowym zrezygnował z kariery [ZDJĘCIA]

Wiesław Zdanowicz
Prof. Zenon Wdowiak na pamiątkowych fotografiach
Prof. Zenon Wdowiak na pamiątkowych fotografiach Archiwum prywatne
Zenon Wdowiak, syn Jana i Antoniny z Grabców, małżonków Wdowiaków, urodził się 21 maja 1932 roku w Olesznie położonym w samym środku regionu zwanego Niecką Włoszczowską, w ówczesnym województwie kieleckim. Gleby są tam nie najlepsze, toteż rodzina Wdowiaków, która utrzymywała się z prowadzenia gospodarstwa rolnego o powierzchni 8,11 ha, borykała się z finansowymi problemami.

Trudne warunki bytowe rodziny (oprócz Zenka w domu było jeszcze trzech braci: Stanisław, Jerzy i Feliks) sprawiały, że nie miał łatwego dzieciństwa. Nie stanowiły one jednak przeszkody, by ambitnie dążyć do uczenia się. - Od siódmego do czternastego roku życia uczęszczałem do szkoły podstawowej w Olesznie - pisał w życiorysie z 26 sierpnia 1955 roku. - Po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczałem do gimnazjum, początkowo w Sosnowcu, potem w Poznaniu.

Pomogło mu to, że w stolicy Wielkopolski mieszkał stryj, u którego „rozgościł się” do czasu zdobycia matury w III Liceum Ogólnokształcącym im. Marcina Kasprzaka, wcześniej i od 1990 roku noszącym imię św. Jana Kantego. Dewizą tej szkoły od początku był rozwój intelektualny ucznia zgodnie z maksymą „Per aspera ad astra” (Przez trudy do gwiazd). Dewizy tej trzymał się też prof. Wdowiak szykując uczniów do udziału w olimpiadach przedmiotowych.

Póki co jednak, jako osiemnastolatek, wzorem wielu rówieśników ze swojego pokolenia, w 1950 roku wstąpił do ZMP. Później już nigdy nie zapisał się do żadnej organizacji politycznej.

Po maturze podjął studia wyższe na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Poznańskiego. Po ich odbyciu w latach od 1951 do 1955, mimo trudności materialnych i dzięki ogromnej pracowitości, otrzymał 22 czerwca 1955 roku dyplom ukończenia studiów i tytuł magistra chemii.

Zdolny chemik z zacięciem naukowym miał szansę na akademicką karierę, ale powojenna rzeczywistość wymagała od młodych poświęceń na innym polu. Już bowiem na kilka dni przed złożeniem egzaminu dyplomowego, 14 czerwca 1955 roku, we Wdowiaka trafił... nakaz pracy. Dokument przydzielał („przydziela się...”) Zenona Wdowiaka do pracy w resorcie oświaty na czas od 16 sierpnia 1955 roku do 16 sierpnia 1958 roku i skierował do dyspozycji Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zielonej Górze.

Trzeba trafu, że z Liceum w Świebodzinie do Technikum Wychowania Fizycznego do Gdańska odeszła nauczycielka chemii - Izabela Korzeniewska. W tej sytuacji dyrektor Józef Wydrzycki wystąpił do Wydziału Oświaty PWRN o „...przydzielenie nauczyciela chemii”. Tym sposobem mgr Zenon Wdowiak trafił na trzy lata do Świebodzina. I pozostał tu na zawsze, chociaż miał nadzieję, że ten czas przeczeka i wróci na poznańską uczelnię. Nie wiedział, że zawód nauczyciela pochłonie go bez reszty, i miasto, w którym osiadł, także.

- Niewysoki, ciemnowłosy, o wąskich zaciśniętych wargach i przenikliwym spojrzeniu ciemnych oczu, budził respekt uczniów - taki portret profesora skreślił jego pierwszy biograf, Andrzej Baczański.

Został nauczycielem Szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcącego w Świebodzinie. Dodatkowo zatrudnił się także w LO dla Pracujących nr 2 w Zielonej Górze z klasami filialnymi w Świebodzinie od 1 września 1959 do 31 sierpnia 1960 roku. Tym razem upomniało się o niego wojsko i młody ppor. rezerwy został powołany do odbycia ćwiczeń wojskowych na okres 12 tygodni od 2 października do 20 grudnia 1959 roku. W wojsku dosłużył stopnia kapitana.

Po kilku latach inspektor szkolny Stanisław Kielich powierzył Wdowiakowi pełnienie od 1 stycznia 1965 roku obowiązków dyrektora LO dla Pracujących w Świebodzinie. Jednak pod koniec kwietnia 1967 roku poprosił o zwolnienie go z tej posady, argumentując pogorszeniem stanu zdrowia i nauką żony Ireny w studium nauczycielskim.

Nauczycielem był wymagającym, a jednocześnie lubił często i na bieżąco sprawdzać postępy w nauce i wiedzę uczniów. Nikt nie miał odwagi ściągać podczas kartkówek. Profesor widział wszystko i wszystkich. Dowcipni uczniowie odcięli się sympatycznym przezwiskiem Fluora (Flura), które pozostało przy nim na zawsze. Niektórzy ukuli nawet powiedzonko: "Siedzi Fluor na anodzie, macza pióro w kwasie solnym, stawia dwuje w czasie wolnym".
- W pracy dydaktycznej [Z. Wdowiak - dop. aut.] stawiał sobie i uczniom wysokie wymagania. Osiągał wysokie wyniki nauczania, co znajdowało potwierdzenie w trakcie egzaminów wstępnych na wyższe uczelnie i corocznym udziale jego uczniów w olimpiadach chemicznych - oceniał jego pracę wizytator kuratoryjny.
12 października 1972 roku Zenon Wdowiak otrzymał od Kuratora Zbyszko Piwońskiego powołanie na stanowisko Profesora Szkoły Średniej. Dwa lata później uczestniczył w kursie dla oświatowej kierowniczej kadry rezerwowej organizowanym przez IKNiBO.

Prof. Zenon Wdowiak był doceniany przez władze oświatowe i wielokrotnie nagradzany. W 1973 roku otrzymał od Jerzego Kuberskiego Nagrodę Ministra Oświaty i Wychowania „Za wybitne osiągnięcia w pracy dydaktycznej i wychowawczej”. Posiadał Złoty Krzyż Zasługi (1976), Medal Komisji Edukacji Narodowej (1981) i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Pogarszający się stan zdrowia spowodował, że w terminie odszedł na emeryturę. Niestety, pocieszył się nią niespełna miesiąc. Zmarł 3 października 1983 roku.

Profesor zasłużył na ogromny szacunek i pamięć wśród kilku pokoleń uczniów i wychowanków.

Więcej ciekawych biografii znajdziesz w tygodniku "Dzień za Dniem". Papierowych numerów szukaj w punktach sprzedaży lub na www.prasa24.pl

Zobacz także: Otwarcie Powiatowego Domu Dziennego Pobytu w Świebodzinie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto