- Najgroźniejsze, ale i najbardziej powszechne są podtopienia oraz udary słoneczne - mówi Maciej Nawojczyk, ratownik wodny WOPR Świebodzin. - To chyba najczęstsze niebezpieczeństwa, jakie czyhają na kąpieliskach, nadmorskich również, jednak tam jest o wiele niebezpieczniej ze względu na wysokie fale oraz prądy wsteczne - dodaje. Jak podkreśla, ludzie nie do końca zdają sobie sprawę, jak ogromna siła drzemie w wodzie. - Zdarza się więc, że ktoś przecenia swoje możliwości - przestrzega.
Elementarz bezpieczeństwa
Po pierwsze rozwaga! Chcąc zażywać kąpieli w jeziorze należy rozpocząć od wyeliminowania alkoholu, który nawet w małych ilościach wpływa na umysł i motorykę. Ponadto każdy, kto wchodzi do wody musi pamiętać o tym, że organizm powinien przyzwyczaić się do różnicy temperatur. A podczas upałów różnica jest bardzo duża. Jeśli temperatura przekracza 30 stopni, a woda ma około 21, nagłe wskoczenie do niej może wywołać szok w naszym organizmie. Powinniśmy wchodzić więc do wody powoli, przyzwyczajając nasz organizm chłodząc ciało, głównie serce i klatkę piersiową.
Nie wchodź do wody po wypiciu alkoholu
- Brawura alkohol, to najczęstsze przyczyny utonięć. Alkohol daje złudną pewność siebie. Nawet dobry pływak może zachłysnąć się wodą, może go złapać skurcz. Wówczas pojawia się panika, co może prowadzić do poważnego podtopienia. Wystarczy za późno wziąć oddech, zakrztusić się wodą, a już przestajemy kontrolować nasz organizm i ruchy - podkreśla ratownik.
Cały artykuł przeczytasz jutro w papierowym wydaniu tygodnika Dzień za Dniem lub e-wydanie na www.prasa24.pl
Zobacz także: W Przełazach nad jeziorem Niesłysz ratownik WOPR Anna Korczak demonstrowała jak ratować osobę, która tonie.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?