Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ceny Świebodzin. Truskawki po 22-24 zł a pomidory po 12 zł. Jakie są ceny warzyw i owoców na targowisku w Świebodzinie. Będą spadać?

Renata Zdanowicz
Renata Zdanowicz
Przymrozki wpływają na wyższe ceny polskich warzyw i truskawek
Przymrozki wpływają na wyższe ceny polskich warzyw i truskawek Renata Zdanowicz
Na targu w Świebodzinie truskawki, choć z polskich plantacji, są bardzo drogie (22 - 24 zł). Jednak za kilogram borówki trzeba zapłacić aż 40 zł. To jeszcze nic! Obłędnie wysoka cena jest na… czereśnie. Kilogram tych zagranicznych owoców kosztuje 60 zł. Czy polubiliśmy szparagi, jakie kwiaty wybieramy do ogródka i na balkon? Zapytaliśmy sprzedawców na targowisku w Świebodzinie.

Pierwsze lokalne warzywa

Zielony rynek na targowisku w Świebodzinie ma do zaoferowania świeże warzywa i owoce, nasiona, rozsady warzyw i kwiatki. W jakich cenach? Wiadomo, że za pierwsze świeże owoce i warzywa z lokalnych szklarni trzeba zapłacić więcej. - Ceny spadną, kiedy będziemy mieli towar z gruntu - zapowiadają zgodnie sprzedawcy. Ale zaraz dodają, że nie wiadomo jak na ceny wpłynie susza.

Ziemniaki wciąż zagraniczne

Wiosenny stół kojarzy się z młodymi ziemniaczkami z koperkiem. O ile zielony koperek nie zrujnuje naszej kieszeni, to na polskie bulwy nie ma co liczyć. - Młody polski ziemniak w zakupie jest po 10 zł. Nawet nie próbuję przywozić, bo kto to kupi za takie pieniądze – zastanawia się sprzedawca pan Andrzej.

Pani Stanisława dodaje, że cenę winduje pogoda. - Ziemniaki są drogie, powymarzały pod włókniną i jak dalej będzie zimno, to tanie nie będą – dodaje sprzedawczyni.

- Dlatego „stare” ziemniaki utrzymują się w stałej cenie 3 zł, a młode marokańskie czy hiszpańskie dostępne są po 5 zł – mówią sprzedawcy.

Cena truskawek się utrzymuje

Apetycznie wyglądają truskawki z polskich upraw. Niestety, trzeba za kilogram owoców zapłacić aż 22-24 zł. - Nie ma ludzi do pracy na plantacjach, jest zimno to i cena się trzyma wysoka – tłumaczą sprzedawcy. Nic to jednak przy cenie borówki – 40 zł/kg, czy obłędnie drogich czereśniach – 60 zł/kg.

Za to w stałej cenie kupimy zieleninę, po 2 zł za pęczek pietruszki, koperku czy szczypioru. Podobnie rzodkiewka czy sałata 2,50-3 zł. Botwina ze sporymi burakami jest w cenie 6-7 zł za pęczek. Pomidory malinowe dostaniemy już za 12 zł, są kilka złotych droższe niż mniej słodkie odmiany. Staniał rabarbar, za który zapłacimy 6-7 zł, a wcześniej kosztował nawet 17 zł.

Sposób na zakupy

Andrzej Stasiński prowadzi stoisko na targu 28 lat, mówi, że się przyzwyczaił do tej pracy. Oboje z żoną są na emeryturze. - Ile tam dają tej emerytury?! Trzeba dorobić, zresztą co byśmy w domu robili – śmieją się państwo Stasińscy. Pan Andrzej zdradza nam, że ceny w hurcie są wyższe z czwartku na piątek, dlatego zaczął jeździć po towar dzień wcześniej.

Pan Rafał prowadzi w Ługowie swoje ekologiczne gospodarstwo. – Sałatę i rzodkiewkę mam po 3-4 zł, a ogórki po 9 zł. – Wszystko rośnie w namiotach, pod osłonami. Ceny spadną jak się ociepli – pociesza rolnik.

Szparagi coraz popularniejsze

Coraz popularniejszym warzywem na polskich stołach są szparagi. Znajdziemy je na kilku stoiskach w cenie 9-10 zł. Pan Heniu na świebodziński targ przyjeżdża z Babimostu, gdzie ma własną plantację tego delikatnego w smaku warzywa. - Sezon na szparagi jest od końca kwietnia do Jana, czyli gdzieś do 23 czerwca. W tym roku jest trudniej z uwagi na warunki pogodowe, są przymrozki, jest zimno, ale się jeszcze nie poddajemy – mówi pan Henio.

Jak szparagi podaje się w domu plantatora? – Mi najlepiej smakują z bułeczką tartą, a żona gotuje pyszną zupkę, ale przepisu nie podam bo nie znam – mówi sprzedawca. Podpowiada za to, żeby z białych szparagów delikatnie zdjąć cienką skórkę, w zielonych wystarczy odłamać białą końcówkę i nie trzeba ich obierać.

Stały klient jest ważny

Zielony rynek to także rozsady i kwiatki. Pan Jacek z Sulechowa mówi, że sezon na rozsady zaczyna się w połowie kwietnia, a w tym roku epidemia ograniczyła możliwość handlu na targowiskach, giełdach. - Ceny nie są wygórowane. Ziemia, nasiona i środki ochrony roślin zdrożały, trzeba dobrze kalkulować, żeby nie dołożyć do tego interesu – szczerze wyznaje pan Jacek. – W tamtym roku się jakoś prześlizgnęliśmy, przy tej suszy ceny będą wysokie, trzeba się przygotować – prognozuje sprzedawca.

Pani Ewa z Sulechowa już pakuje puste skrzynki do samochodu. – Stały klient wraca co roku, trzeba dbać o odmiany – tłumaczy dlaczego tak szybko wysprzedała towar. Co najlepiej schodziło? - Jest duży popyt na pomidory. Lata są ciepłe, suche, nadają się pod uprawę pomidorów. Poza tym ludzie obawiają się drożyzny, więc sami sadzą w ogródkach – tłumaczy pani Ewa.

Trzeba słuchać rad

Pani Dorota z Rusinowa przyznaje, że największy ruch jest w piątki i soboty. Najlepiej schodzą ogórki i pomidory. – Ceny mamy wszyscy jednakowe, jak ktoś większą ilość bierze, albo znajomy przyjdzie to można opuścić – mówi sprzedawczyni.

Kiedy zainteresowanie rozsadami jest większe? – Zależy, jak jest ciepło to i mamy większy ruch. Teraz ludzie bali się, bo nadeszły przymrozki. Uprzedzałam tych co brali rozsady, żeby przykrywać agrowłókniną, nawet do domu schować na noc – mówi pani Dorota.

Więcej kwiatów na balkony

Moda na kwiatki się nie zmienia. W tym roku popyt jest większy, ponieważ kobiety mają w domu więcej czasu przez izolację wymuszoną epidemią. – Zazwyczaj jak ktoś w jednym roku kupuje pelargonie to za rok chce mieć surfinie, albo na odwrót, kolor kwiatów nie ma znaczenia, wszystkie są ładne – wyjaśnia pan Grzegorz ze Świebodzina, który ma swoje ogrodnictwo. Ceny kwiatów są stabilne od kilku lat.

Nasiona mają wzięcie

W nasiona, ziemię i środki ochrony roślin można się zaopatrzyć u pani Heni ze Świebodzina, która ma swoje stałe miejsce na targowisku od 24 lat. O co pytają Klienci? – Szukają nowości, tego co w telewizji zobaczą lub w gazetach wyczytają. Rzecz w tym, że tak polecane nowości są w sprzedaży dopiero za rok – tłumaczy pani Henia.

Na brak klientów pani Hania nie narzeka. – Tej wiosny mają więcej czasu, ale i na targu wybór jest duży. Ludzie się przekonali, że w marketach tanio kupią a w torebce ilość taka, że nie ma co wysiewać – uśmiecha się sprzedawczyni.

Na stoisko podchodzi grupka młodych kobiet, chcą kupić nasiona rabarbaru i szpinaku, niestety dzisiaj został już tylko szpinak. – Kupuję dla mamy, mamy duży ogród i co roku własne warzywa – mówi Magdalena Szymańska z Wilkowa.

Trwa głosowanie...

Kupujesz warzywa w markecie czy na targowisku?

PRZECZYTAJ TAKŻE

ZOBACZ TAKŻE: Czas na szparagi w kuchni! Przepis na szparagi w sosie z suszonymi pomidorami

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto