Dzieci boją się skutych kajdanami przestępców przed sądem
W rejonie sądu, w jego najbliższym otoczeniu znajdują się dwie szkoły (średnia i podstawowa), dom kultury, urząd pracy, budynki mieszkalne oraz plebania wraz z kawiarnią. Z racji tego, z każdej strony jest spory ruch pieszy, w dużej mierze dzieci.
Do redakcji zadzwoniła pani Wanda, której wnuczek wrócił przerażony ze szkoły. Dziewięciolatek opowiedział o tym, jak policja przywiozła radiowozem skutego kajdanami pana. „On tak cierpiał strasznie, czemu oni tak robią?” - pytał babcię.
- Mówię, dziecko, co ja ci mam powiedzieć, jak wytłumaczyć? Może był niedobry, może sobie zasłużył na to, może był agresywny. Co ja mogę dziecku powiedzieć? - opowiada pani Wanda.
Chłopiec jeszcze do wieczora przeżywał zaobserwowaną scenę. - Ten widok na dzieciach wywołuje bardzo niedobre wrażenie. Przecież policjanci też mają dzieci, widzą, że małe dzieci przechodzą, powinni poczekać aż przejdą i wtedy dopiero takie coś wykonywać.
Pani Wanda opowiada, że również była świadkiem podobnej sceny. - Sama trafiłam na taką sytuację i aż mnie wmurowało, a co dopiero dziecko.
Policja tłumaczy się usytuowaniem budynku świebodzińskiego sądu i brakiem możliwości podjeżdżania, ani z racji zachowania procedur bezpieczeństwa, ani z przyczyn logicznych tak, by nie można było tej sytuacji zauważyć.
- Policja dowozi zatrzymanych do Sądu Rejonowego w Świebodzinie z zachowaniem procedur bezpieczeństwa - zapewnia oficer prasowy mł. asp. Marcin Ruciński.
Funkcjonariusz tłumaczy, że pojazdy służbowe zatrzymują się w miejscu wyznaczonym specjalnie dla pojazdów Policji oraz Służby Więziennej, które znajduje się najbliżej wejścia służbowego (około 3 metrów). Tam też znajdują się pomieszczenia dla osób zatrzymanych. W przypadku zajętego miejsca przez wcześniejszy transport, następne pojazdy zatrzymują się jak najbliżej wejścia, aby zniwelować wszelkie możliwości zaistnienia sytuacji nadzwyczajnych.
Zdaniem M. Rucińskiego przeprowadzenie takiej osoby z pojazdu do budynku zajmuje kilka sekund. - Najczęściej od strony szkół przysłonięte jest radiowozem. Widoczne jest to bardziej dla osób przechodzących przy budynku sądu. Dzieci ze szkół przechodzą przy budynku z każdej strony, więc fizycznie nie ma możliwości, aby przy zbiegu czasu uniemożliwić im zauważenie osoby, wobec której zastosowano środki bezpieczeństwa w postaci kajdanek.
O CZYM PISZEMY w tygodniku Dzień za Dniem
- Pasażerowie marzną na dworcu PKS w Świebodzinie
- Ludzie są wściekli na kolejki do wydziału komunikacji
- Tworzyli obecną firmę Adient. Teraz poczuli się docenieni
- Od 1 lutego w gminie Świebodzin wzrasta opłata za śmieci
- Jakie inwestycje na 2020 rok zaplanowały samorządy gmin?
- Ruszyła budowa drogi do plaży miejskiej w Wilkowie
POLECAMY TAKŻE: Zmasowanie działania lubuskiej policji na s3 "Bezpieczne ferie na S3"
Polub nas na fb
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?