Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci demokracji, w większości kobiety, skręcają na lewo, a grupa narcyzów politycznych, głównie mężczyzn, na prawo - mówi psycholog

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Jedna z demonstracji Strajku Kobiet w Gdańsku
Jedna z demonstracji Strajku Kobiet w Gdańsku Przemyslaw Swiderski
Młodzi mają tendencję do buntowania się, kwestionowania i szukania zmian. W tej tendencji skrętu w lewo dostrzegam nie tylko ten bunt i szukanie czegoś nowego, ale też nie wykluczam wpływu aktualnej sytuacji społeczno-politycznej - mówi psycholog społeczna dr Milena Drzewiecka z SWPS.

Według badań CBOS, po raz pierwszy od 20 lat mamy większy odsetek młodych w grupie 18-24 lata, którzy deklarują poglądy lewicowe, a nie prawicowe. Czy to znaczy, że młodzi skręcają na lewo?
Wyniki badań, które opublikował CBOS są oczywiście odbiciem preferencji najmłodszego pokolenia "tu i teraz". Ale to nie znaczy, że każdy, młody wyborca między 18 a 24 rokiem, ma poglądy lewicowe. W tej grupie wiekowej deklaruje je 30 procent, ale 27 procent - jak wynika z badań CBOS - przyznaje się do poglądów prawicowych. Stwierdzenie więc, że większość młodych skręca na lewo, to daleko nieuprawniona generalizacja. Ale dla mnie niezwykle interesującą informacją w tych badaniach jest ta, że spada liczba młodych, którzy nie potrafili odpowiedzieć na pytania o swoje poglądy.

Czyli coraz więcej młodych ma swoje poglądy i potrafi je dookreślić?
To prawda. Na podstawie tych badań widzimy też, że w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł nie tylko odsetek młodych o poglądach lewicowych, ale również odsetek młodych o poglądach prawicowych. Tylko ten wzrost nie jest tak znaczny, jak w przypadku młodych patrzących na lewo.

Mam jednak pewien problem z wynikami tych badań, bo nie mając dostępu do danych surowych, nie wiem w jaki sposób CBOS definiował pytania o poglądy lewicowe. Czy one były w odniesieniu tylko do światopoglądu, na przykład do tematu równości, obecności kościoła w życiu publicznym itd., czy też do pytań ze sfery ekonomicznej. Dla mnie interesujące byłyby informacje czy młodzi na tych dwóch wymiarach: tożsamościowym i ekonomicznym mają takie same poglądy.

A to, że tak wielu młodych ma już konkretnie sprecyzowane poglądy polityczne nie jest dla pani zaskoczeniem?
To nie jest jakieś novum w przestrzeni publicznej. Mówimy tu o osobach urodzonych około 2000 roku czyli o tzw. pokoleniu "Z", które określa się czasami literą "C" od angielskich słów: connect - łączyć się, communicate - rozmawiać ze sobą, komunikować się i change - zmieniać się. Jak spojrzymy na charakterystykę pokolenia "Z", dla którego internet jest "przedłużeniem ręki", to trudno się dziwić, że w ich przypadku nastąpiła zmiana wobec poglądów ich rodziców, które należy do pokolenia X. Bo dla tamtego pokolenia lewica w Polsce kojarzyła się z opresyjnym reżimem w PRL.

Dziś rządzi prawica.
Ale młodzi mają tendencję do buntowania się, kwestionowania i szukania zmian. W tej tendencji skrętu w lewo dostrzegam nie tylko ten bunt i szukanie czegoś nowego, ale też nie wykluczam wpływu aktualnej sytuacji społeczno-politycznej.

Strajk Kobiet mógł mieć wpływ na poglądy młodych?
Na taką zdecydowaną odpowiedź jeszcze za wcześnie. Ale temat dotyczący zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej zelektryzował wielu młodych i wyprowadził ich na ulice. Dla niejednego młodego człowieka to wyjście na ulice było pierwszą aktywnością społeczną, taką, która wykracza poza post w mediach społecznościowych.
W 2019 roku Instytut Psychologii PAN przeprowadził ciekawe badania, które mają charakter badań podłużnych, czyli realizowanych na przestrzeni długiego czasu przez lata. Wynika z nich, że wśród młodych możemy wyodrębnić pięć grup politycznych. Pierwsza to tzw. dzieci demokracji, które głosują i mają wiedzę o tym, co się dzieje. Są to w większości młode kobiety, osoby zaangażowane obywatelsko, które niekoniecznie myślą o karierze w polityce. Druga grupa to bierni prosystemowcy, którzy mają mniejszą wiedzę na temat życia społeczno-politycznego i chcą raczej utrzymać status quo. Trzecia to rozczarowani polityką, którzy tylko chodzą na wybory, ale nie chcą się angażować. W czwartej mamy tzw. narcyzów politycznych. Tu większość stanowią mężczyźni, niekoniecznie głosują, chociaż marzą o karierze w polityce. I w tej grupie jest najwięcej osób o poglądach prawicowych. I wreszcie są wyobcowani sceptycy, którzy nie tylko nie angażują się w życie społeczno-polityczne ale też nie głosują.

A te najsilniejsze grupy?
Najliczniejsi są bierni prosystemowcy i rozczarowani polityką. Ale najsilniejsi w kwestii zaangażowania i potencjalnej sprawczości wydają się inni. To dzieci demokracji w większości kobiety, z poglądami bardziej lewicowymi światopoglądowo, a na drugim biegunie jest grupa narcyzów politycznych, mężczyzn skręcających na prawo. Te podziały jasno pokazują, że nie wszyscy będą szli w tę samą stronę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dzieci demokracji, w większości kobiety, skręcają na lewo, a grupa narcyzów politycznych, głównie mężczyzn, na prawo - mówi psycholog - Dziennik Bałtycki

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto