Współpraca Jerzego Pacha i Kamila Jaczyńskiego. Duet tworzy... maski!
- Około rok temu nawiązałem kontakt z Kamilem Jaczyńskim, który był w Świebodzinie ze swoją wystawą w galerii "Spinka". Zaproponował mi, abyśmy stworzyli duet wykonujący maski. Moją rolą jest wykonanie masek z metalu, a Kamil je maluje, nadaje każdej charakter jakiejś z postaci powieści Stanisława Lema - mówi Pach. Artefakty mają około pół metra wysokości i 25 centymetrów szerokości.
Dzieła wykonywane są z około trzycentymetrowej blachy i z różnych metalowych części, jak podkładki pod śruby czy perforowana blacha z dziurkami. Jak mówi artysta, stosuje on różne, własne techniki. - Daje mi to dużą satysfakcję, stosując mój sposób, osiągam zamierzony cel, podoba mi się tworzenie tych masek - opowiada.
A dlaczego są to akurat maski? - Kamil mi je zaproponował, ponieważ w swoich obrazach również maluje przede wszystkim maski. Mówił, że już wcześniej miał taki pomysł, ale nie miał z kim go zrealizować i trafił na mnie. Fajnie się to złożyło, funkcjonujemy razem super, jesteśmy zadowoleni z efektów - zapewnia świebodzinianin.
Dzieła zostaną wystawione w Warszawie
Artyści przygotowali już na wystawę pełen komplet, czyli 10 masek. Zostaną one zaprezentowane w "Pragalerii" w Warszawie, przy ulicy Stalowej. Wernisaż odbędzie się 28 października, a dzieła będzie można podziwiać do 9 listopada. Na wystawie znajdą się również obrazy Jaczyńskiego przedstawiające maski.
Część dzieł została już sprzedana, jednak ich kupcy chętnie udostępnią je na czas wystawy. Jedną z masek kupiła piosenkarka Ifi Ude. - Dopatrzyła się w niej samej siebie, bardzo jej się to spodobało i kupiła. To sympatyczne, gdy inny artysta,w tym przypadku sceniczny, dccenia to, co się stworzy - mówi Pach. Ponadto dwie sztuki będą wykonane i pomalowane i pozostaną, po jednej, u artystów. Co więcej, panowie wykonują również na specjalne zamówienie kolekcjonera maskę półmetrową, szerokości 70 centymetrów. - Poza tym w warsztacie robię jeszcze maski na przyszłość, dopóki mam do nich wenę. Zawsze staram się tworzyć to, co akurat lubię i chcę, to musi być dla mnie przyjemne - mówi Pach.
Zobacz też: Wystawa "Postawy" - sztuka z wartościami w dzisiejszym świecie
Wystawa malarska Jerzego Pacha
Maski to jednak nie jedyny projekt, który szykuje świebodzinianin. Za rok, w październiku, w Muzeum Regionalnym w Świebodzinie będzie można oglądać jego wystawę malarską. Jak zapowiada artysta, na obrazach przeplatać się będę abstrakcja, surrealizm i ekspresjonizm, a motywem przewodnim zostaną kobiece głowy. - Tak samo, jak z maskami, ciągle tematyka głowy jest w mojej głowie - opowiada Pach. - W ciągu około pół roku namalowałem 15 obrazów, teraz trochę wena przeszła i mam nadzieję, że gdy odciążę swój umysł, powróci i trochę obrazów znów powstanie. Mam nadzieję, że przedstawię ich około 20. Na tę wystawę szykuję też dużą niespodziankę. Namaluję jeden duży obraz, z którym stanie się coś dziwnego, będzie to swego rodzaju performance podczas wystawy, chcę wprowadzić element bardzo zaskakujący - tajemniczo zapowiada świebodzinianin.
Z Gwiazdami - Marek Kaliszuk - zapowiedź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?