Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarosław Aszakiewicz, szef OSiR-u po otrzymaniu wypowiedzenia: - Taki sposób rozstania po 26 latach jest słaby, żeby nie powiedzieć żenujący

Artur Matyszczyk
Artur Matyszczyk
Jarosław Aszakiewicz
Jarosław Aszakiewicz Mariusz Kapała
Wracamy do tematu. Jarosław Aszakiewicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w ubiegłym tygodniu otrzymał wypowiedzenie. Na stanowisku pozostanie tylko do końca września. Dziś nie chce szeroko komentować decyzji. - Po 26 latach taki sposób rozstania jest słaby, żeby nie powiedzieć żenujący - mówi.

Dokładnie 26 lat Aszakiewicz szefował OSiR-owi. Czas jego rządów na ośrodku powoli jednak dobiega końca. W ubiegłym tygodniu dostał wypowiedzenie. Na przełomie sierpnia i maja ma zostać ogłoszony konkurs na to stanowisko.

- Pewna elegancja wymaga, żeby nie komentować przyczyn rozstania. Powiem tylko, że nasze analizy funkcjonowania ośrodka ujawniły, że potrzebuje on nowego bodźca do rozwoju, nowych kierunków działania i ewoluowania zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców - odpowiada burmistrz Tomasz Sielicki.

Trwa głosowanie...

Czy zgadzasz się, że OSiR potrzebuje nowego dyrektora?

Co na to sam zainteresowany?

- Moja kultura osobista, którą wyniosłem z domu nie pozwala mi komentować pewnych rzeczy na gorąco ku uciesze gawiedzi, szczególnie tej internetowej, a zwłaszcza anonimowej. To w zasadzie chyba wszystko obecnie, co mam do powiedzenia. Dodam tylko, że po 26 latach pracy taki sposób rozstania uważam za słaby, żeby nie powiedzieć żenujący - komentuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto