Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezioro Głębokie koło Międzyrzecza znowu się zmniejszyło. Wysycha od lat i jest z nim coraz gorzej! Zobaczcie te zdjęcia!

OPRAC.: red.
Zobaczcie jak Głębokie wygląda obecnie. W galerii, na dalszych miejscach, znajdziecie fotografie sprzed lat. Różnica jest porażająca...
Zobaczcie jak Głębokie wygląda obecnie. W galerii, na dalszych miejscach, znajdziecie fotografie sprzed lat. Różnica jest porażająca... Tomasz Rusek/arch. GL
Katastrofa - tak w skrócie można opisać to, co dzieje się z kąpieliskiem nad jeziorem Głębokim koło Międzyrzecza. Kiedyś była to lubuska turystyczna perełka. A teraz? Sami oceńcie. Zdjęcia mówią wszystko...

Kąpielisko na Głębokim koło Międzyrzecza przez dekady miało znak wspaniałej jakości i dobrej zabawy! Wystawiali go co roku sami turyści, którzy tłumnie odpoczywali w tym pięknym miejscu. Ośrodek tętnił życiem od czerwca do początku września, nad bezpieczeństwem pływających czuwał sztab ratowników, letnicy walili tu drzwiami i oknami (oraz pociągiem, bo obok jest stacja kolejowa), a woda niemal rok w rok zdobywała taką samą sławę: superczystej.

Od kąpieliska do kałuży

Ale dziś - poza wspaniałą przejrzystością wody - zmieniło się niemal wszystko. A to za sprawą obniżającego się lustra. Od ponad dekady wody ubywało i ubywa. Potężne kąpielisko, otoczone po bokach pomostami, robiło się coraz mniejsze. Tam, gdzie kiedyś skakano na główkę, kilka lat temu pojawił się piach. Potem wyrosła trawa. Później przed pomostami została niewielka sadzawka. A w tym roku dosłownie kałuża.

Nic więc dziwnego, że w te wakacje - pierwszy raz od niepamiętnych czasów - Głębokie nie było obstawione przez ratowników i zostało "zdegradowane" do niestrzeżonej plaży. A to dlatego, że kąpiel przed pomostami stała się niemożliwa. A że pod betonowymi, odrapanymi, spękanymi, paskudnymi pomostami zakazano przechodzenia, spragnieni kąpieli musieliby... wchodzić na pomost i schodzić z drabinek od strony jeziora.

Tyle że nikt nie przestrzegał tej zasady (obowiazywała już w 2022 r.). Więc w tym roku już nikt nie udawał, że da się tutaj bezpiecznie wejść do wody. I zrezygnowano ze strzeżonej plaży.

Śmieci, trawa, smutek

Pojechaliśmy na Głębokie teraz, po sezonie. Co roku o tej porze plaża sprawiała przygnębiające wrażenie, ale tym razem dosłownie wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. Plaża, która powstała w wyniku znikania wody, jest porośnięta trawą, w piachu jest pełno śmieci, wszystko wygląda jak zapuszczone miejsce w środku lasu, a nie jak kąpielisko, które jeszcze całkiem niedawno aspirowało do miana turystycznej perełki woj. lubuskiego.

Te miano skutecznie Głębokiemu odebrały inne plaże w pow. międzyrzeckim: choćby kąpielisko w Lubikowie i fantastyczna plaża w Pszczewie.

A poziom wody w Głębokim? Jest jeszcze niższy niż rok temu (dokumentujemy to regularnie). Nic dziwnego: poza dyskusjami, obietnicami działań i opracowaniami, nie robi się nic, by poprawić pogarszający się stan rzeczy.

Ostatnie realne działania podjęli... sami ludzie, w czynie społecznym. Wiosną grupa społeczników w wolnym czasie, własnymi siłami wyczyściła przepusty i rowy od strony S3.

"Sześć osób przez 40 minut zrobiło robotę. Rowek wyczyszczony, woda płynie. Przepływ wody przy przepuście to 1 litr w niecałe 5 sekund, 12 l w minutę, czyli przez dobę WPŁYWA z jednego, udrożnionego rowka 17.280 litrów wody !!! 17 m3 !!! Przez JEDNĄ DOBĘ !!! - napisał wtedy na swoim facebookowym profilu inicjator akcji Jacek Bełz.

Przyczyny są znane

Przypomnijmy po raz kolejny: jakiś czas temu w starostwie powiatowym w Międzyrzeczu spotkali się samorządowcy powiatowi i gminni. Firma Piotr Baliński Projekt zaprezentowała kilka propozycji rozwiązań, które należałoby wdrożyć, aby zahamować obniżanie się poziomu wód w jeziorze.

Firma podała, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem przyczyny wysychania jeziora są stricte naturalne. Za niższy poziom wód odpowiada parowanie z obrębu zlewni, a także z samej powierzchni jeziora. Tym samym wykluczono hipotezę, że za wysychanie była odpowiedzialna budowa drogi S3 lub lub pobieranie wody z ujęcia wód gruntowych przez właścicieli domków na Ośrodku Głębokim.

"Doraźnym rozwiązaniem problemu mającym pomóc w ratowaniu turystyki i rekreacji jest częściowy lub całkowity demontaż pomostów, które obecnie znajdują się na jeziorze, i zastąpienie ich pomostami pływającymi" - pisaliśmy, przytaczając wnioski z tego spotkania.

A co zaproponowali eksperci? Dwie pierwsze propozycje obejmowały dystrybucję wód Obry do jeziora. Jeden z wariantów mówił o dystrybucji przy pomocy układu pompowego, drugi - o zasileniu akwenu poprzez otaczające go mokradła. Zaproponowano również ujęcie z wód głębinowych, czyli wykopanie zbiornika i powolne sączenie się wody do jeziora. Wymagałoby to jej napowietrzenia, ponieważ może być uboga w tlen.

Ostatecznie - do dziś - nic nie zostało zrobione.

ZOBACZ TAKŻE:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jezioro Głębokie koło Międzyrzecza znowu się zmniejszyło. Wysycha od lat i jest z nim coraz gorzej! Zobaczcie te zdjęcia! - Gazeta Lubuska

Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto