Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilka agencyjnych działek zostało sprzedanych "na pniu". Gmina Świebodzin ma 88 działek i przygotowuje nowe osiedle

Renata Zdanowicz
Renata Zdanowicz
Fragment południowej części Świebodzina. Między ulicami Słowiańską, Sulechowską, Sadową i Dożynkową za jakiś czas wyrośnie osiedle domków mieszkaniowych
Fragment południowej części Świebodzina. Między ulicami Słowiańską, Sulechowską, Sadową i Dożynkową za jakiś czas wyrośnie osiedle domków mieszkaniowych Google Maps
Mieszkańcy szukają działek pod domki w okolicach Świebodzina. Za może dwa lata powinni móc się zacząć budować również na obrzeżach miasta, za ulicą Słowiańską i przy ul. Sulechowskiej.

Nowy wymiar współpracy gminnej spółki Zakład Wodociągów Kanalizacji i Usług Komunalnych w Świebodzinie z urzędem gminy w Świebodzinie ogłosiła spółka w poście na portalu społecznościowym. Tym samym mieszkańcy dowiedzieli się, że władze miasta przystępują do kontynuacji prac przybliżających sprzedaż działek budowlanych na nowym osiedlu mieszkaniowym, zaplanowanym kilkanaście lat temu u zbiegu ulic Sulechowskiej i Słowiańskiej w Świebodzinie.

Pierwszym krokiem, jak wynika z zamieszczonego posta, ma być wspólne opracowanie „dokumentacji projektowej na uzbrojenie terenu położonego przy ul. Słowiańskiej, przeznaczonego pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną”.

Jak wynika z komunikatu, „uzgodniono, że obie jednostki przeprowadzą wspólne postępowanie przetargowe na wyłonienie jednego biura projektowego, które zaprojektuje i uzyska pozwolenie na budowę pełnego uzbrojenia tego terenu tj. sieci kanalizacji deszczowej, sanitarnej, wodociągowej a także dróg, chodników i parkingów”.

Pierwszy plan „wypadł z szafy”

Skąd miasto ma działki mieszkaniowe przy ul. Słowiańskiej? Przypomnijmy, że plan osiedla nie powstał nagle. Początek był taki, że kilkanaście lat temu, na przetargu gmina kupiła od Agencji Nieruchomości Rolnych jedną wielką przestrzeń - między drogą na Chociule a przedłużeniem ulicy Sulechowskiej, z wyłączeniem ok. 1/4 tego tortu, który pozostał we własności Agencji.

- Podjęliśmy decyzję, że część tego obszaru będzie strefą przemysłową, a część przeznaczymy pod budownictwo jednorodzinne wolnostojące i w zabudowie szeregowej - przypomina Krzysztof Tomalak, który uczestniczył w przetargu, pełniąc funkcję zastępcy burmistrza Świebodzina.

Został opracowany plan zagospodarowania przestrzennego. W części pod mieszkalnictwo, na powierzchni ok. 14 ha, zostały wyznaczone drogi dojazdowe, dokonano parcelacji działek. Gmina ma w dyspozycji ok. 88 działek, zaś kilkadziesiąt - od strony ul. Sulechowskiej, jest w posiadaniu Agencji.

Najpierw drogi

Zanim jednak na działkach będzie się można budować, należało przeprowadzić jeszcze wiele czynności. - Po wyznaczeniu dróg przez geodetów okazało się, że część z nich przebiegała po częściach agencyjnych, a część po gminnych. Zaczął się proces tzw. scalenia i podziału. Za drogi, które przejęliśmy od Agencji, gmina zapłaciła pieniądze. To procesy planistyczne, regulowaliśmy również własność, bo drogi muszą być gminne - zaznacza K. Tomalak.

To właśnie w pasach drogowych winna zostać zaplanowana cała infrastruktura: woda, kanalizacja, a także prąd, gaz, również oświetlenie uliczne i kanalizacja deszczowa oraz same drogi jako nawierzchnie. Takie jest zadanie gminy. - Wszystkie branże muszą zrobić swoje sieci, to musi być zsynchronizowane i zgodne z projektem na drogę gminną - stwierdza K. Tomalak, obecnie radny i przewodniczący komisji planu, budżetu inwestycji i gospodarki nieruchomościami rady miejskiej.

Stąd zapewne informacja na fb o pierwszym w tym roku ruchu władz miasta i spółki ZWKiUK - przystąpieniu do wspólnej dokumentacji projektowej na uzbrojenie terenu. Jaki będzie schemat działania, okaże się dopiero, kiedy do projektowania przystąpią wykonawcy wszystkich sieci.

Co z deszczówką?

Wiadomo, że Świebodzin „od zawsze” boryka się z problemem odprowadzania wód deszczowych. Gdyby zebrać całą wodę deszczową z nowego osiedla i sprowadzić w miasto, stworzyłoby to duże zagrożenie dla istniejących systemów. - Obszar tego osiedla jest na tyle duży, że podjąłem kilka lat temu skuteczne działania i przejęliśmy od ANR kilka hektarów działek - olbrzymich dziur, które ktoś wyrył na tym polu, a stanowiły własność Agencji. Zrobiliśmy tam badania geologiczne i wyszło, że te grunty to piasek. Można więc tam zaprojektować zbiornik na wodę deszczową, a teren równocześnie może pełnić funkcje rekreacyjne. Woda prawdopodobnie wsiąknie, ale nie przedostanie się do miasta - uważa K. Tomalak. Dodaje, że przejęcie terenów od Agencji trwało bardzo długo. Finał działań nastąpił dopiero w roku 2018, podpisaniem aktu notarialnego.

Jak się dowiedzieliśmy w KOWR (dawna Agencja Nieruchomości Rolnych), ich działki były już wystawione na sprzedaż i nawet kilka znalazło nabywców.

Gmina Świebodzin dotąd sprzedawała działki dopiero po uzbrojeniu terenu. Czy tak będzie również i w tym przypadku? Niebawem poznamy bardziej szczegółowe plany gminy.

POLECAMY: Tańczący bór w Zielonej Górze

Więcej wiadomości w tygodniku papierowym „Dzień za Dniem” lub na www.prasa24.pl. Aktualny numer w każdą środę.**Zajrzyj też na Facebooka Dzień za Dniem**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto