15-latek od dwóch sezonów wyróżniał się w lubuskich rozgrywkach młodzieżowych. Świetnie radził sobie w rywalizacji z dużo starszymi przeciwnikami. Ostatnio wziął udział w testach do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Płocku. Efekty? Znakomite. Tomek przeszedł wąskie sito selekcji.
- To duży talent. Psychiczny i motoryczny, jeśli chodzi o tę dyscyplinę. Zawodnik o ogromnym potencjale. Zdeterminowany do gry w piłkę ręczną. Chce się rozwijać, szkolić. Z pewnością treningi w SMS-ie wyniosą go na dużo wyższy poziom. Dobrze, że idzie "w świat". To naturalny proces, że najmocniejsi chłopcy lądują w wyspecjalizowanych placówkach - nie kryje zadowolenia trener Zewu Tomasz Kiersnowski.
Szczęśliwi są także rodzice Tomka, choć nie mieli łatwo z podjęciem decyzji. Wiadomo, Płock to kawałek drogi ze Świebodzina.
- Oczywiście, jesteśmy dumni. Jednak do końca nie byliśmy pewni, co to za szkoła. Na szczęście kadra trenerska i pedagogiczna zapewniła nas, że możemy być spokojni. Przy okazji szczególne podziękowania należą się trenerom ze Świebodzina: Tomaszowi Kiersnowskiemu oraz Danielowi Wojciechowskiemu, bez których ten sukces nie byłby możliwy
- podkreśla tata Jan Święs.
Jak dalej potoczy się kariera Tomka? - Przede wszystkim chcemy, żeby wyrósł na dobrego człowieka. Jaką drogę obierze? Zostawiamy jemu wybór. Wybrał piłkę ręczną i będziemy go wspierać – podsumowuje tata.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?