Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrali szósty mecz finału Energa Basket Ligi i są wicemistrzami Polski

Redakcja
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrali 2:4 ze Stalą Ostrów Wlkp. finałową serię w Energa Basket Lidze.
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrali 2:4 ze Stalą Ostrów Wlkp. finałową serię w Energa Basket Lidze. Andrzej Romański/Energa Basket Liga
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra nie doprowadzili do wyrównania w finałowej serii Energa Basket Ligi. W szóstym starciu z Arged BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. przegrali 85:92. Rywal zastalowców został mistrzem Polski, zielonogórzanie muszą zadowolić się srebrnym medalem.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 85:92

  • Kwarty: 13:34, 23:17, 17:21, 20:31.
  • Enea Zastal BC: Groselle 22, Freimanis 14 (2), Koszarek 10 (1), Brembly 7 (1), Richard 3 (1) oraz: Berzins 15 (3), Put 9 (1), Bowlin 5 (1), Willims 0.
  • Arged BM Slam Stal: Garbacz 22 (6), Sobin 13, Kell 11, Smith 8 (1), Andersson 6 (2) oraz: Ogden 16, Florence 13 (2), Andersson 6 (2), Mokros 3.

Wielkie nadzieje wstąpiły w zielonogórskich kibiców po piątym, wygranym meczu zielonogórzan. Wydawało się, że jeśli zagramy z taką energią, możemy zwyciężyć i w piątek powalczyć o złoto. Niestety, w pierwszej kwarcie zabrakło wszystkiego. Byliśmy jacyś ospali, słabi w obronie, nieskuteczni w ataku. Jakub Garbacz trafiał, jak chciał, rywale korzystali z naszych, czasem koszmarnych, strat. Sędziowie, podobnie jak we wcześniejszych meczach w sytuacjach spornych niemal zawsze przyznawali piłkę Stali. Oczywiście nie oni byli sprawcami naszej fatalnej gry, ale dołożyli ,,swoje”. W efekcie pierwsza kwarta skończyła się nieco kompromitującym dla nas wynikiem 13:34. Kiedy na początku drugiej kwarty trafiliśmy kolejno osiem punktów, a Stal pudłowała, dodatkowo świetną zmianę dał Filip Put wydawało się, że zielonogórzanie jeśli nie dojdą Sali, to do przerwy zmniejszą przewagę, by w drugiej połowie wrócić do meczu. I tak było przez większą część tej kwarty. W 38 min, po trafieniu Łukasza Koszarka gospodarze wygrywali, ale już tylko 43:34 i pojawiła się nadzieja, że zaraz będzie jeszcze lepiej. Niestety, w końcówce pozwoliliśmy rywalowi znów odskoczyć i zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 51:36 dla Stali.

W trzeciej kwarcie zielonogórzanie byli coraz bardziej zmęczeni, a rywale wyglądali, jakby mieli więcej sił. Traciliśmy piłki, nie trafialiśmy. Nie był sobą Kris Richard, który totalnie nie mógł trafić do kosza, piłka wylatywała nam z rąk, byliśmy cieniem zespołu, który tak pięknie walczył w piątym meczu. Na efekty nie trzeba było dużo czekać, już w 26 min wynik brzmiał 64:44, a zielonogórzanie byli bezradni. Potem Stal już kontrolowała to spotkanie, a nasi długo nie byli w stanie zrobić coś, by zakłócić spokój ostrowianom. W końcówce wyglądaliśmy lepiej,85 potrafiliśmy zmniejszyć różnicę, ale już było za późno, żeby odmienić losy tego meczu. Wygrali rywale i zdobyli pierwszy w historii swego klubu tytuł mistrzowski. Nam zostało srebro.

Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrali 2:4 ze Stalą Ostrów Wlkp. finałową serię w Energa Basket Lidze.

Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrali szósty mec...

Do tematu finałów jeszcze wrócimy. Pomijając nasze słabości w czterech przegranych meczach, trzeba sobie jasno powiedzieć, że władze PLK nakazując granie finałów w hali jednego z kandydatów w takiej intensywności, do tego pozwalając, by w niektórych spotkaniach w hali było znacznie więcej kibiców miejscowego zespołu, niż zakładał to regulamin, zrobiła fatalną robotę polskiej koszykówce. Przekreśliła zasadę fair play, która przecież powinna być dla niej najważniejsza. Do tego doszli najlepsi polscy sędziowie którzy, jak się wydaje, w większości meczów sprzyjali Stali, oraz komentatorzy telewizyjni będący często dalekimi od obiektywizmu. Przez wszystkie dni ,,bańki” odnosiło się wrażenie, że szefostwo polskiej koszykówki, władze miasta Ostrowa i klubu od początku wspólnie mieli jeden cel: mistrzostwo dla Stali. Enea Zastal BC mógł pokrzyżować te plany. Niestety, musielibyśmy zagrać lepiej, niż to było w Ostrowie...

WIDEO: Tak cieszyli się koszykarze Zastalu Zielona Góry po sensacyjnym zwycięstwie nad CSKA Moskwa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto