Koszykarze Stelmetu złote medale wykuli charakterem
Właściwy dobór graczy
To wszystko świetnie zagrało. 28-letni Jarosław Zyskowski był znanym zawodnikiem, ale nigdy jeszcze nie zagrał tak dobrego sezonu, trafiając do reprezentacji Polski. Joe Thomasson poprzednio w Starcie Lublin był indywidualistą myślącym tylko o tym, jak trafić do kosza. W Zielonej Górze oprócz tego walczył w obronie. Nowy trener wypatrzył Szweda Ludviga Hakansona, który wprawdzie grać uczył się w Barcelonie, ale potem jego kariera jakby wyhamowała. Postawił na centra Amerykanina Drew Gordona, który miał po kontuzji dość długi rozbrat z parkietem. Kiedy chorwacki szkoleniowiec ściągnął swego rodaka, innego centra Ivicę Radicia, w pierwszych meczach wydawało się, że będzie to wielka pomyłka. Później okazało się, że Chorwat był mocnym punktem zespołu. POLECAMY:Do pustej hali „nosicielom” wstęp surowo wzbronionyZOBACZ TEŻ: Przemysław Zamojski wybrany do drużyny gwiazdPOLECAMY:Tak prezentują się nowe cheerleaderki Stelmetu Enei BC [ZDJĘCIA]OBEJRZYJ: Co robił Łukasz Koszarek w więzieniu?