Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuriozalna pomyłka sędziego i wyrównany mecz. Piast Iłowa podzielił się punktami z Pogonią Świebodzin

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Pogoń Świebodzin i Piast Iłowa sąsiadują w tabeli 4. Ligi. Obie drużyny znajdują się w strefie spadkowej i potrzebują punktów, żeby czwartoligowa przygoda nie skończyła się w tym sezonie. Dlatego oba zespoły do meczu na stadionie w Iłowej podeszły bardzo poważnie z zamiarem wywalczenia kompletu punktów

Padający deszcz nie ułatwiał im tego zadania. Nasiąknięta wodą śliska murawa nie zachęcała zawodników to jakiejś specjalnej wirtuozerii. Nie mniej jednak mecz od początku do końca był toczony w bardzo dobrym tempie. Dynamiczne akcje przeprowadzane na zasadzie: „cios za cios” mogły zmęczyć piłkarzy, ale widać było, że jedni i drudzy są bardzo zdeterminowani.

Pierwsza połowa na remis
W pierwszej połowie lekką przewagę optyczną mieli goście. To oni częściej byli pod bramką Piasta i ich akcje były groźniejsze. Niestety w obu drużynach brakowało pod bramką wykończenia. Celnych strzałów było jak na lekarstwo. Wyrównana pierwsza połowa zakończyła się bezbrakowym remisem ze wskazaniem na Pogoń. Druga część była bliźniaczą kopią pierwszej połowy z tą różnicą, że to Piast przeważał i częściej gościł pod bramką przyjezdnych. Po wejściu na boisku Abioli gra podopiecznych Grzegorza Borkowskiego wyraźnie zyskała i to on miał pierwszą setkę na polu karnym przeciwnika, ale jego strzał głową o centymetry minął słupek bramki Pogoni. Kolejną okazję zmarnował Daniel Paszek, który będą sam na sam z bramkarzem posłał piłkę nad poprzeczką.

Dwie żółte kartki, ale bez czerwonej
Na 3 minuty przed końcem spotkania goście mogli zmienić wynik meczu. Po odgwizdaniu faulu na Kubie Karwackim nastąpiło zamieszanie, ponieważ poszkodowany zawodnik musiał założyć but, który spadł mu w czasie akcji. Sędzia zawodów uznał to za spowalnianie meczu i kazał opuścić piłkarzowi boisko. W obronie kolegi stanął, mający koszulkę z numer 11, Marcin Szymański, który zaczął dyskutować z Mariuszem Maćko i arbiter pokazał krewkiemu zawodnikowi żółty kartonik. Była to jego druga kartka i w konsekwencji powinien dostać czerwoną. Jednak nic takiego nie nastąpiło. Na całą sytuację nie zareagowali także sędziowie boczni. Przyjezdni wykonali rzut wolny, z którego nic nie wyniknęło i akcja przeniosła się pod pole karne Pogoni. Działacze i zawodnicy Piasta zaczęli protestować i krzyczeć do sędziego, że zawodnik z nr 11 powinien dostać czerwoną kartkę, ale sędzia twierdził, że to nie jedenastka dostał żółtą kartkę, tylko siedemnastka. Zaraz potem Mariusz Maćko zakończył spotkanie. Po meczu arbiter przyznał, że się pomylił, ale decyzji nie mógł już cofnąć. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Rafał Wojewódka, trener Pogoni:

- My w tej chwili praktycznie każdy mecz musimy wygrać i walczyć o 3 punkty, bo tych punktów nie mamy za wiele. Nie możemy grać na remis, bo po prostu musimy wygrywać, po to przyjeżdżamy i gramy mecze. Tutaj także. Teren trochę ciężki, deszcz popadał i było grząsko. To był na pewno mecz walki i obie drużyny mogły wygrać, ale wydaje mi się, że remis jest sprawiedliwy. Cieszę się, że mamy chociaż 1 punkt, tym bardziej, że mamy urazy w drużynie. Świtała grał na pół gwizdka, bo ma niezaleczoną kontuzję, a dzisiaj znów dwóch zawodników nam się posypało, a ławki nie mamy za szerokiej i musimy sobie radzić tymi co mamy-powiedział Rafał Wojewódka, trener Pogoni.

Grzegorz Borkowski, trener Piasta

-To był dla nas bardzo ważny mecz, bo graliśmy z przeciwnikiem, który jest blisko nas w tabeli i dzisiejsza wygrana dałaby nam pewnego rodzaju spokój, a tak dalej jest nerwówka. Wydaje mi się, że w tym meczu za mało mieliśmy siły uderzenia z przodu, za długo trzymaliśmy piłkę i brakowało wykończenia. Graliśmy dzisiaj bardzo ofensywnie, ale co z tego wynikło widzieliśmy dzisiaj na boisku- skomentował Grzegorz Borkowski, trener Piasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto