Łagów zagrał w filmie w 1954 roku. Teraz widzowie zobaczyli go w letnim kinie w parku. Był też gość honorowy...

Biblioteka Gminna w Łagowie zapraszała do obejrzenia wojennej klasyki filmu polskiego w sali w Parku Łagowskim. Jak mówili licznie zgromadzeni w piątkowy wieczór widzowie, przyciągnęło ich do tego plenerowego kina kilka spraw. Po pierwsze film był kręcony w Łagowie, więc chcieli zobaczyć, jak wyglądała miejscowość w tym obrazie. Po drugie zagrał w nim wówczas 9-letni łagowianin Józef Jackiewicz. Po trzecie można w nim było zobaczyć plejadę gwiazd, bo zagrali w nim m.in. Stanisław Mikulski, Bronisław Pawlik, Leon Niemczyk, Zofia Mrozowska, Jan Kobuszewski.

Dziewięcioletni wówczas Józef Jackiewicz nie mógł ścinać włosów. Bo skoro wojna, to musiał mieć długie. A tu rok szkolny się zbliżał…, więc filmowy udali się do szkoły, by usprawiedliwić fryzurę ucznia, który grał w filmie. Całe lato 1954 roku kręcono wojenny obraz w Łagowie. To była atrakcja. Wiele osób statystowało i dzięki czemu mogło zarobić dodatkowe pieniądze. Ale była to wówczas przygoda i możliwość podpatrzenia pracy na planie.

Film „Godziny nadziei” opowiada o losach różnych narodowości przebywających w ostatnich godzinach wojny w małym miasteczku niemieckim na Ziemiach Zachodnich. Oddział Waffen-SS, który ukrył się w okolicznych lasach, aby przedrzeć się na Zachód musi przejść przez miasteczko. Dochodzi do rzezi więźniów obozów koncentracyjnych, ludzi wywiezionych na przymusowe roboty oraz jeńców amerykańskich… (źródło Wikipedia.pl)
Jak przyznają organizatorzy wydarzenia, zaskoczyła ich frekwencja, publiczność łagowska i tym razem nie zawiodła. Po zakończeniu filmu widzowie pomagali składać leżaki, na których siedzieli podczas emisji wojennego obrazu i dziękowali za zorganizowanie tej plenerowej projekcji i spotkanie z nietypowym gościem…