Po możliwości płacenia kartą i bogatej ofercie produktów, kasy samoobsługowe mogą stać się kolejnym elementem łączącym dyskonty i hipermarkety. Zgodnie z doniesieniami medialnymi, możliwość oddania klientom funkcji kasjerów rozważa Lidl. Firma testuje już tego rodzaju rozwiązania w jednym ze stołecznych sklepów.
Szybciej i taniej
Tego rodzaju kasy przyspieszają proces robienia zakupów, pozwalają sklepowi zaoszczędzić pieniądze (także kosztem etatów). Same urządzenia, wymagane do wprowadzenia takiego rodzaju zakupów, choć nie są tanie, mogą zwrócić się nawet w ciągu 12 miesięcy od zakupu. Dodatkowo, na rynku pracy wciąż brakuje chętnych do pracy w sklepowej kasie. A to oczywiste plusy samoobsługi.
Nie bez nadzoru
“Samoobsługowe” nie oznacza jednak “bez nadzoru”. Zakup alkoholu, czy papierosów wciąż odbywać się musi pod czujnym okiem pracownika sklepu. Jest on także potrzebny w sytuacji, gdy któryś z produktów zostanie źle zeskanowany lub natrafimy na inne kłopoty związane z funkcjonowaniem kas.
POLECAMY TEŻ:
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?