Mediateka w Szczańcu oficjalnie otwarta. Od dzisiaj zamieszkał w niej Plastuś [WIDEO, ZDJĘCIA]

Bliźnięta Kornel i Michalina mają po 5 lat i już samodzielnie czytają książki. - Nauczyły się czytać i wręcz kochają książki - podkreśla mama bliźniąt, Emilia Filipowicz. Rodzina wpadła na pomysł, aby na otwarcie mediateki podarować Plastusia. Maskotka jest zrobiona metodą szydełkową, ma 40 cm wysokości. Jej zadaniem będzie zachęcanie wszystkich dzieci do czytania.

Plastuś od dzisiaj zamieszkał w bibliotece, na pewno będzie miał w niej swój kącik. - On już jest przeszczęśliwy, że będzie mógł tu zostać - zapewnia pani Emilia i dodaje, że trudno będzie rodzinie się z nim rozstać. - Obiecałam już dzieciom, że zrobię dwie nowe maskotki, w różnych kolorach.

Jak się dowiedzieliśmy, Michalina i Kornel pasję do czytania zaczerpnęli od swoich rodziców. - Widzą, że siedzimy wieczorami i czytamy, więc robią to samo - tłumaczy pani Emilia. - Nawet zmobilizowały się, żeby lepiej czytać, kiedy już przyjdą do nowej biblioteki. Dzieci czekają na to, żeby móc tutaj przyjść, zdjąć kurtki i cieszyć się książkami. Odszukały już sobie swój kącik dziecięcy.

Rodzina, mieszkająca w Szczańcu, korzystała ze starej biblioteki, ale nową mediateką jest zachwycona. - Piękne miejsce, już czuć zapach książek - zachwyca się pani Emilia. Ocenia inwestycję jako trafną. - Tak jak wszystko nowe, na początku były we wsi opory i niepewność, jak to będzie wyglądało. Mimo pierwszych obaw, miejsce jest bardzo ładne. Stworzenie tej biblioteki to świetny pomysł - uważa nasza rozmówczyni.

Obiekt ma 244 m kw. powierzchni i dodatkowo ponad 50 m kw antresoli. Oprócz sali głównej jest tez pomieszczenie komputerowe oraz niewielka czytelnia i zaplecze kuchenne. W mediatece będzie można nie tylko wypożyczać tradycyjne książki, mają być organizowane spotkania i warsztaty.

Z okazji otwarcia nowej siedziby można było oglądać trzy wystawy: malarstwo i grafikę Ewy Okorowskiej-Kosminskiej, grafiki Anity Bock i kolekcję autografów pisarzy i artystów Huberta Kopacza.