Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metalowy słupek na środku ścieżki rowerowej w Niesulicach. Czy urzędnicy czekają aż dojdzie do tragedii? "Może ludzie się przyzwyczaili?"

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
W Niesulicach, na środku ścieżki rowerowej stoi metalowy słupek.
W Niesulicach, na środku ścieżki rowerowej stoi metalowy słupek. Mariusz Kapała / GL
Niesulice to turystyczna miejscowość, leżąca nad jeziorem Niesłysz. Nic więc dziwnego, że w sezonie są tu tłumy ludzi, a wiele z nich wybiera się na rowerowe wycieczki. Powinni jednak uważać. Na środku jednej ze ścieżek rowerowych, tuż za zakrętem, wyrasta metalowy słupek. Interweniowaliśmy w urzędzie w tej sprawie rok temu. Do tej pory nic się nie zmieniło. Słupek jak stał, tak stoi. Czy musi dojść do tragedii?

Ścieżka biegnie wzdłuż ogrodzenia jednego z ośrodków wypoczynkowych nad jeziorem Niesłysz w Niesulicach. Skręca w prawo, a na jej środku wyrasta metalowy słupek.

W głowie mi się nie mieści, kto wpadł na taki pomysł. Wolę nie czekać, aż ktoś przez ten słupek się zabije. Zróbcie coś tym, bo to absurd

- alarmował nas w zeszłym roku Czytelnik ze Świebodzina, z zamiłowania kolarz.

Czytaj też: Absurd w Niesulicach! Metalowy słupek na środku ścieżki rowerowej. Czytenik pyta: Czy musi dojść do tragedii?

Problem z quadami

Skontaktowaliśmy się wówczas z Urzędem Gminy Skąpe, z Łukaszem Pietroniem, odpowiadającym za budowy. Jak przyznał urzędnik, sytuacja rzeczywiście wyglądała nieszczęśliwie. Tłumaczył jednak, że słupek został tam zamontowany ze względu na problem z quadami jeżdżącymi po ścieżce rowerowej, obiecał pochylenie się nad sprawą i brał pod uwagę inne zabezpieczenie tego miejsca.

Zobacz też: Lubuska Policja. Potrącenie rowerzystki w Zielonej Górze

"Może ludzie się przyzwyczaili?"

Od naszej ostatniej interwencji minął ponad rok. Ponownie skontaktowaliśmy się w tej sprawie z urzędem. Jak twierdzi sekretarz gminy Alicja Hoppen-Anyszko, sprawa jest jej znana. Dlaczego więc nic się nie zmieniło? Według sekretarz, osoba jadąca wolno rowerem nie powinna wpaść na słupek, natomiast konieczne jest zabezpieczenie się przed ruchem innych pojazdów, ale także przed... zbyt szybką jazdą rowerzystów!

Ludzie na rowerach też przesadzają i powodują różne wypadki. Nie zajmowaliśmy się tym tematem dogłębnie, bo na przestrzeni ostatnich lat, oprócz jednego sygnału, nie było więcej tego typu zgłoszeń

- tłumaczy urzędniczka. I pyta retorycznie - Może ludzie się przyzwyczaili?

Jak dodaje, sama jeździ tą trasą rowerem. - Jeżeli ktoś ma kłopoty, to może zejść z roweru i przejść obok tego normalnie. Ludzie są na pewno bezpieczniejsi teraz, niż gdyby pędzili na zakręcie.

Zauważa także, że ze ścieżki korzysta wielu pieszych, a słupek ma wpłynąć także na ich bezpieczeństwo. Warto podkreślić jednak, że mowa tu o ścieżce rowerowej, nie o pieszo-rowerowej. Jej użytkownicy najwyraźniej także mają wątpliwości co do swojego bezpieczeństwa, bo na słupku zawieszono seledynowe, plastikowe butelki. Od zeszłego roku nawet ich kilka przybyło. Czy ta forma zabezpieczenia ma wystarczyć? Najwyraźniej musi, bo urząd w rozmowie z nami nie zadeklarował żadnych zmian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto