Morsy Świebodzin Aktywni zanurzyły się w zimnej wodzie! W ten sposób uczciły Narodowy Dzień Niepodległości

Zobacz zdjęcia z morsowania!

Świebodzinskie morsy rozpoczęły sezon w pierwszą niedzielę października. Od tamtej pory spotykają się regularnie co tydzień, by wspólnie korzystać z radości, którą dają zimne kąpiele. - Morsuję już kilka lat, to mój czwarty sezon, chociaż moi znajomi mają dłuższy staż. Zawsze mnie ciągnęło do zimnego, ale nie miałam pojęcia, że jest coś takiego, jak Morsy Świebodzin, że u nas też ktoś morsuje. Kiedyś dowiedziałam się przez przypadek. Przyjechałam w pewną niedzielę, weszłam i tak mi już zostało - mówi Karolina Cejko. Jak dodaje, przyjeżdża nad wodę, gdy tylko ma wolną chwilę. - Kiedyś myślałam: Jak można wejść do takiej zimnej wody? Ale weszłam raz, spróbowałam i już sobie nie wyobrażam, aby z tego zrezygnować.

Dla Krystiana Witwickiego to drugi sezon morsowania. Jak podkreśla, zauważa on pozytywną różnicę w zdrowiu i poleca tę formę aktywności wszystkim, podobnie jak Ryszard Górawski, jeden z najstarszych stażem uczestników niedzielnego spotkania. - Dwa pierwsze lata siedziałem na pomoście sam, nie było chętnych. Teraz jest to coraz bardziej popularne - mówi.

Małgorzata Sadłucka zaprasza do dołączenia do grupy. Jak zapewnia, morsy postarają się odpowiedzieć na wszelkie pytania i rozwiać wątpliwości. Można przyjść osobiście na plażę gminną w Wilkowie lub skontaktować się poprzez Facebooka.

Nie ma zapisów, każdy przychodzi tak, jak mu odpowiada. Spotykamy się w każdą niedzielę o godzinie 12, zaczynamy w pierwszą niedzielę października, sezon trwa do końca marca, ale są tacy, którzy kąpią się cały rok - mówi.

Na morsowanie umawiają się przy wielu okazjach, jak Boże Narodzenie, Wielkanoc oraz Mikołajki. Grupa spotyka się także z morsami z innych miejscowości, w tym z Łagowa, Nowej Soli, Kożuchowa i Sławy.