Muzyka to nie tylko profesja, a przede wszystkim pasja - Zielonogórzanin Polską Osobowością Roku 2019 w kategorii kultura!

Jest pan Osobowością Roku Polski 2019 w kategorii kultura! Wow, wielkie gratulacje. Czym jest dla pana ten tytuł?
Zaszczytny tytuł Osobowość Roku Polski 2019 to dla mnie, przede wszystkim, ogromne wyróżnienie motywujące do dalszych działań.

Zdobył pan 15.515 głosów. To bardzo dużo. Zachęcał pan jakoś znajomych, rodzinę do głosowania? Czy była to ich własna inicjatywa, która zaowocowała - nie da się ukryć - miażdżącą przewagą nad resztą uczestników?

Tak, jak się okazało, uzyskałem rekordową liczbą głosów. To, że ze wszystkich kategorii, właśnie na kulturę przypadła ich największa ilość, pokazuje jak ważna dla naszego życia jest ta dziedzina. Wyróżnienie, które mnie spotkało oraz fakt, że tak wielu docenia moją artystyczną działalność jest dla mnie bardzo ważne i daje ogromną satysfakcję. Pokazuje, że to, co robię ma sens i jest zachętą do dalszej pracy. Miarą sukcesu nie jest oczywiście liczba uzyskanych głosów, ale codzienna życzliwość, z którą spotykam się w różnych miejscach moich muzycznych wyzwań, za co z całego serca dziękuję. Myślę, że wiele osób głosowało na mnie dlatego, że od wielu lat staram się działać aktywnie angażując się w ważne projekty i wydarzenia promujące nie tylko moje rodzinne miasto, czy województwo, ale całą Polskę poza jej granicami.

Cofnijmy się teraz nieco w czasie. Jak zaczęła się pana przygoda ze skrzypcami?

Moja przygoda ze skrzypcami zaczęła się w wieku siedmiu lat, a do szkoły muzycznej zapisałem się wraz z moją siostrą Natalią, która jest wiolonczelistką.

Czym jest dla pana muzyka? Pracą? Pasją? A może jeszcze czymś innym?
W mojej artystycznej działalności najważniejszy jest fakt, że bardzo lubię to, co robię. Moje muzyczne fascynacje są efektem pasji, którą staram się kształtować. Czasem traktuję to bardziej jako zabawę niż fakt, że muzyka jest moją profesją, ale naprawdę mam po prostu radość z grania.

__________