Na co stać ZAP Syrenę Zbąszynek w IV lidze? - Ten zespół z meczu na mecz będzie się rozwijał - zapewnia trener Maciej Kulikowski

Przed sezonem Syrena rozegrała cztery sparingi, w których zremisowała z Mieszkiem Konotop 4:4 (2:1), uległa Warcie Gorzów 0:3 (0:1), pokonała Orkan Chorzemin 4:2 (2:2) i na koniec doznała wysokiej porażki z Wartą Międzychód 1:6 (1:4). W meczach kontrolnych po dwie bramki strzelili: Bartosz Jóźwiak i Gracjan Lewicki, a po jednej Piotr Przejczowski, Damian Budnik, Paweł Dulat, Piotr Bimek i Sebastian Skierecki.

Ostatnim sprawdzianem przed ligą był zaś pojedynek w 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, w którym Syrena na własnym boisku uległa III-ligowej Lechii Gran-Budowi Zielona Góra 1:3 (0:2). Honorowego gola dla gospodarzy zdobył Kamil Kowalczyk.

- Stać nas na dobrą, odważną grę. Myślę, że do ligi będziemy wyglądać jeszcze lepiej - mówił nam po meczu pucharowym Maciej Kulikowski, trener Syreny. Odniósł się też do stałych fragmentów gry, po których miejscowi stracili pierwsze dwie bramki. - Myślę, że niektórzy zawodnicy po prostu indywidualnie za słabo bronili, fizycznie przegrywali walkę bark w bark i tutaj były największe problemy. Wiemy, że wiele zespołów bazuje na stałych fragmentach i z tym trzeba się liczyć. Natomiast nasza gra też jest ciekawa i na pewno ten zespół można bardziej rozwinąć - uznał.

Ja tutaj jestem od niedawna, cały czas ich poznaję. To nie jest tak, że przychodzi nowy trener i już za chwilę wszystko jest niesamowicie poukładane. To jest proces, budujemy spokojnie ten zespół

A czego możemy spodziewać się po piłkarzach Syreny w sezonie 2020/2021? - Na pewno tego, że ten zespół z meczu na mecz będzie się rozwijał - zapewnił trener Kulikowski. - Ja tutaj jestem od niedawna, cały czas ich poznaję. To nie jest tak, że przychodzi nowy trener i już za chwilę wszystko jest niesamowicie poukładane. To jest proces, budujemy spokojnie ten zespół, ja też chciałbym pewne elementy pozmieniać, jeśli chodzi o nasz styl gry zarówno w ataku, jak i w defensywie. Z meczu na mecz na pewno będziemy się rozwijać i myślę, że liga to pokaże.

Mocnym punktem drużyny ze Zbąszynka powinien być bramkarz Maciej Jóźwiak. W spotkaniu z Lechią obronił rzut karny i kilka razy ratował ekipę przed utratą gola. Ale też wskazał elementy, w których mógłby zaprezentować się z ciut lepszej strony. - Myślę, że przy wyjściach do dośrodkowań mogłem być trochę odważniejszy i bardziej pomóc zespołowi - ocenił. Pytany zaś o ligową przyszłość Syreny, odparł: - Myślę, że możemy spokojnie walczyć o górną ósemkę tabeli i mamy mocny zespół. Troszkę brakuje szerokiej kadry, ale jeśli będziemy zdrowi i dobrze trenować, to jesteśmy w stanie zająć wysokie miejsce w tabeli.

Musimy walczyć, bo jest naprawdę dużo grania w tej lidze. Obyśmy dograli bez kontuzji tą jedenastką, bo mamy kadrę naprawdę nie za wielką

Z kolei z przodu grę Syreny ładnie napędza kapitan Paweł Dulat. Świetnie czuje się zwłaszcza z prawej strony boiska i imponuje odważnymi rajdami. - Musimy walczyć, bo jest naprawdę dużo grania w tej lidze - nie ukrywa kapitan. - Obyśmy dograli bez kontuzji tą jedenastką, bo mamy kadrę naprawdę nie za wielką, gdzieś tam młodzi chłopcy nie dorośli jeszcze do czwartej ligi... Ale zobaczymy, czas pokaże.