Właśnie szesnaście lat temu byliśmy tam - oczywiście z dziennikarskiego obowiązku, a nie dla próżnej rozrywki - po raz pierwszy. Palmy jeszcze były palemkami, brakowało wielu dostępnych dziś atrakcji, ale i tak w przybyszach z Lubuskiego, gdzie w większości miast budowa zwykłych basenów, była w sferze odległych planów, całość robiła porażające wrażenie.
Nad południowymi morzami
Dziś to jeden z najatrakcyjniejszych parków rozrywki w Europie. W gigantycznej hali na terenie dawnego lotniska, w której miano budować sterowce, stworzono namiastkę tropikalnego raju. Już liczby robią wrażenie.Egzotyczna oaza ma powierzchnię 100 tys. metrów kwadratowych, na którą składają się Strefa Tropikalna, Strefa Saun oraz strefa zewnętrzna Amazonia.
Morze, plaża, palmy i temperatura 26 stopni przez cały rok. 50.000 roślin bez mała 600 gatunków. Pnie drzew osiągających wysokość nawet 18 metrów oplatają orchidee i pnącza. Przez gąszcz tropikalnej zieleni wije się kręta ścieżka o długości kilometra.
Odwiedzający mogą spotkać na swojej drodze egzotyczne ptaki – flamingi i papugi. Graniczące z Lasem Tropikalnym Morze Południowe, czyli ogromny basen z wodą o temperaturze 28 stopni, ma wielkość trzech basenów olimpijskich.
Na falach w lagunie
Na 200-metrowej piaszczystej plaży stoją leżaki. Przez przezroczystą folię umieszczoną po południowej stronie kopuły do środka wpada słońce. Oznacza to, że w słoneczne dni można się opalić również nie wychodząc na zewnątrz. Po drugiej stronie Lasu Tropikalnego leży magiczna, niezbyt głęboka Laguna o powierzchni 1.200 metrów kwadratowej, wieczorami romantycznie podświetlona. Woda w Lagunie ma 32 stopnie Celsjusza. Jest tu również kanał ze sztucznymi falami, wodospad, a także jacuzzi. Do tego 27-metrowa (najdłuższa w Niemczech) zjeżdżalnia. Morze Południowe, czyli basen skonstruowany na wzór zatoki w atolu. Długość: 140 metrów, powierzchnia: 4400 metrów kwadratowych, głębokość 1,35 metrów, temperatura wody: 28°C.
Pod kopułą hali znajduje się również Wioska Tropikalna, do której odwiedzający wchodzą przez wysoką, imponującą bramę rodem z Bali.
Na Wioskę Tropikalną składają się oryginalne budowle sprowadzone z Tajlandii, Borneo, Bali i Samoa, stanowiące przykład kunsztu rodzimych architektów.
Mieści się w nich 13 restauracji i barów. I jeszcze jedno. Na tej wyspie możesz spędzić nie tylko cały dzień, ale i noc, nawet romantycznie, w namiocie.
Zobacz nasz lubuski park rozrywki
Pandemia i nie tylko
Właściciele parku mieli - i mają - sporo problemów do pokonania. Po pierwsze frekwencja znacznie poniżej zakładanej. W fazie początkowej funkcjonowania problemy stwarzała hodowla roślin, które ze względu na światłoszczelną kopułę nie otrzymywały światła dziennego. W październiku 2005 roku z południowej części kopuły, znajdującej się po stronie Morza Południowego, usunięto elementy stalowe i zastąpiono je specjalną folią z ETFE przepuszczającą promienie UV. Tak powstało gigantyczne „okno” o powierzchni 20 tysięcy metrów kwadratowych.
A teraz nowy problem. Koronawirus. Przez pewien czas ten kompleks rozrywkowy pracował przy coraz ostrzejszym reżimie sanitarnym. Jednak ostatecznie zadecydowano o zamknięciu Tropical Islans. Nie jest czynny do 10 stycznia. Co dalej? Wszystko zależy od rozwoju pandemii.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?