Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe! Niecałe 18 km od Świebodzina leży wieś, która wita przyjezdnych... rybkami w tirze. To mural, którego twórca już nie dokończy

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
Autor muralu zawodowo zajmował się dekorowaniem samochodów.
Autor muralu zawodowo zajmował się dekorowaniem samochodów. Zbigniew Szczerba
To Błonie, do których ze Świebodzina można dojechać, kierując się na Ołobok Sulechowski, Rokitnicę i Węgrzynice. Zaraz przy drodze wjazdowej do tej wsi stoi ogromny tir na niebieskim tle, a w nim... kolorowe rybki. Nie jest to rodzaj nowoczesnego akwarium, a mural znajdujący się na ścianie hali.

Mural kryje rodzinną historię

Wjeżdżających do malutkiej wioski Błonie, w powiecie świebodzińskim, wita mural... ciężarówki z rybkami w naczepie. Malowidło dla jednych jest po prostu ładnym urozmaiceniem krajobrazu, dla innych kryje za sobą rodzinne wspomnienia.

- Autorem jest mój brat, który tragicznie zmarł w zeszłym roku - mówi Zbigniew Szczerba. I tłumaczy, że na ścianie wcześniej były namalowane rybki w oceanie, których było szkoda bratu zasłaniać, więc wkomponował jeden mural w drugi. - Wyszedł troszkę taki misz-masz, który widać od razu po wjeździe do wsi - dodaje.

Autor ozdabiał samochody startujące w Rajdzie Dakar

Mężczyzna pracował w wielu miejscach w Europie, gdzie zajmował się areagrafią samochodową, czyli zdobieniem aut.

Malował duże i małe samochody, czasami motory i rowery. Pojazdy z jego twórczością startowały i starują w największych rajdach jak na przykład Rajd Dakar

- mówi Szczerba.

Po powrocie do Polski Krzysztof Kuna miał zamiar rozpocząć własną działalność i w Błoniach malować samochody dla firmy niemieckiej i holenderskiej. Mural miał być jednocześnie reklamą. - Niestety, zbieg okoliczności spowodował, że nie otworzył firmy i nie zdążył zrealizować marzeń - mówi brat mężczyzny.

Zobacz: Mural w Żarach

Elementy muralu nie są przypadkowe

Elementy zawarte w muralu mają swoją symbolikę. Rybki zostały namalowane, ponieważ mężczyzna był zapalonym wędkarzem. Kratownica startowa to nawiązanie do Formuły 1 oraz regionalnie do drużyny żużlowej Falubaz, którą symbolizuje także charakterystyczne logo. Na przedniej ścianie, u góry, widnieją flagi państw, w których pracował mężczyzna oraz nazwisko i imię mężczyzny po holendersku (Heer Kuna). Zaraz nad drzwiami, pośrodku widać zachodzące słońce.

Właśnie od tej strony budynku zachodzi słońce. Zresztą brat czasami twierdził, że to sentyment do jego młodzieńczych wypadów na Zachód

- mówi Szczerba. Po prawej stronie od drzwi namalowano pistolet lakierniczy – główne narzędzie pracy. Napis "Epic auctions" to nazwa firmy holenderskiej, z którą miał współpracować.

Na drugiej ścianie pozostał jedynie szkic. - Niestety, mural już nie zdążył tam powstać - mówi Szczerba. I dodaje, że nie planuje ukończenia go samodzielnie. - Nie mam takich umiejętności, jakie miał brat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto