Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pan Karol idzie dookoła Polski, by ratować chorego chłopca. Dotarł też do Świebodzina

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Wideo
od 16 lat
Do Świebodzina dotarł Karol Zdrojewski, który od początku lipca pieszo przemierza Polskę, by ratować życie siedmioletniego Franka spod Zakopanego. Chłopiec cierpi na neuroblastomę czwartego stopnia, czyli groźny nowotwór złośliwy układu nerwowego.

Wyzwanie, aby pomóc ciężko choremu dziecku Karol Zdrojewski z okolic Torunia podjął już drugi raz. Rok temu przemierzył ponad 1300 kilometrów z Zakopanego na Hel dla dziewczynki walczącej z rdzeniowym zanikiem mięśni. Dzięki tej akcji uzbierano ponad 9 milionów złotych na lek ratujący życie. Na początku lipca wyruszył w kolejną drogę, tym razem dookoła Polski. Przemierzy pieszo 3 tysiące kilometrów, by pomóc w zbiórce na lek dla 7-letniego Franka Foremnego, zmagającego się z ciężkim nowotworem.

Pieszo po zdrowie dla chorego Franka

Karol Zdrojewski swoją podróż rozpoczął w Pruszczu Gdańskim, a niedawno dotarł do województwa lubuskiego. Kwestował w Witnicy, Gorzowie i Skwierzynie. Ze swoją charytatywną akcją pod hasłem "Pieszo po Zdrowie" dotarł również do Świebodzina.

Wystartowaliśmy z Pruszcza Gdańskiego w pieszą pielgrzymkę dookoła Polski. Przeszliśmy do tej pory 570 kilometrów w 39 dni, a przed nami jeszcze do pokonania 2,5 tysiąca kilometrów, które planujemy przemierzyć w trzy miesiace. Celem naszej misji jest zbiórka pieniędzy dla siedmioletniego Franka, który choruje na nowotwór. Cierpi na neuroblastomę czwartego stopnia. Jest to najostrzejszy rodzaj tego nowotworu, ale amerykańscy naukowcy wynaleźli na to szczepionkę, która kosztuje 1,5 miliona złotych i ma ponad 90 procent skuteczności. Zostało nam do zebrania jeszcze 830 tysięcy złotych, ale wierzymy, że dzięki ludziom o dobrych sercach to nam się uda - mówi Karol Zdrojewski.

Przeczytaj również: Pan Karol idzie pieszo po zdrowie siedmiolatka z nowotworem

Pan Karol wraz z Joanną Szparagowską, która przyłączyła się do wędrówki kilka dni temu, prowadzili zbiórkę między innymi w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie.

Dołączyłam do Karola, bo natłok spraw i obowiązków w trasie jest ogromny, wiec chciałam trochę go odciążyć. Sama jestem matką dziecka z niepełnosprawnością, które obecnie ma dziewiętnaście lat, więc wiem, co czuje mama Frania czuje, dlatego postanowiłam się zaangażować i oddać swoje serce temu chłopcu. Idziemy i walczymy, aby Franuś dostał szansę na życie - mówi Joanna Szparagowska.

Pan Karol będzie w trasie jeszcze trzy miesiące. Swoją wędrówkę w szczytnym celu zamierza zakończyć w listopadzie. Przy okazji promuje również fanpage w mediach społecznościowych "Pieszo Po Zdrowie". Tam też znajduje się link do zbiórki pieniędzy.

Zobacz również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pan Karol idzie dookoła Polski, by ratować chorego chłopca. Dotarł też do Świebodzina - Gazeta Lubuska

Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto