Pochodzenia tych przedmiotów nie potrafi wyjaśnić nauka. Oto najbardziej tajemnicze artefakty świata
Całun turyński
Całun Turyński to jeden z najsłynniejszych obiektów kultu religijnego. Według tradycji chrześcijańskiej w płótno zawinięto po śmierci ciało Jezusa Chrystusa. Umiejscowienie śladów odpowiada opisowi jego ran w Ewangelii. Pomimo że całun jest jednym z najczęściej analizowanych naukowo przedmiotów w historii ludzkości, jego powstanie wciąż stanowi dla współczesnej nauki zagadkę.
Badania obrazu odciśniętego wskazują, że został on utworzony przez płyny ustrojowe. Ustalono, że konieczny czas kontaktu zwłok z tkaniną dla uzyskania podobnego obrazu wynosi 30 godzin. Trudny do wyjaśnienia jest jednak fakt braku na obrazie śladów odrywania płótna, przy czym dla zachowania wizerunku w obecnej formie materiał musiałby zostać oderwany od ciała najpóźniej po 40 godzinach.
Wielokrotne analizy płótna wykazały, że obraz nie powstał w wyniku pracy malarza czy naniesienia na tkaninę barwnika. Co ciekawe, ciężar ciała nie miał wpływu na intensywność obrazu - zarówno wierzch jak i spód płótna prezentują równie wyrazisty wizerunek.
Udokumentowana historia płótna sięga 1357 roku. Wcześniejsze podania donosiły o różnych wyjątkowych tkaninach, jednak nie powiązano ich jednoznacznie z całunem.
Współczesne badania Całunu przy użyciu najnowszych technik wykazują, że ślady na tkaninie są autentyczną krwią osoby po traumatycznych przeżyciach. Mimo tego naukowcy wciąż spierają się nad autentycznością Całunu. Zagadka jednej z najświętszych relikwii do dziś nie znalazła ostatecznego rozwiązania.