Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Świebodzin gromi Tęczę Krosno Odrzańskie w meczu o „sześć punktów”

Szymon Kozica
Pogoń Świebodzin gromi Tęczę Krosno Odrzańskie w meczu o „sześć punktów”
Pogoń Świebodzin gromi Tęczę Krosno Odrzańskie w meczu o „sześć punktów” Szymon Kozica
Pogoń Świebodzin odniosła spektakularne zwycięstwo w meczu czwartej ligi. W sobotę na własnym boisku pokonała Tęczę Homanit Krosno Odrzańskie 7:1 (2:1). Cztery bramki strzelił Mateusz Świtała.

To był mecz z gatunku tych o „sześć punktów”. Pogoń i Tęcza sąsiadują w tabeli, a przed sobotnim pojedynkiem miały taki sam dorobek. Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości, którzy w 14 min, za sprawą Patryka Szcześniaka, objęli prowadzenie. Gospodarze szybko odpowiedzieli bramką Mateusza Świtały. W 35 min ten sam zawodnik strzelił drugiego gola i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1.

Po przerwie na boisku rządziła już Pogoń. W 54 min Patryk Podwyszyński podwyższył na 3:1. Jeszcze dwa trafienia dołożył rewelacyjnie dysponowany Światała - w 60 i 72 min. W końcówce zaś na listę strzelców dwukrotnie wpisał się rezerwowy Robert Kobrzycki, który pokonał bramkarza Tęczy w 78 i 86 min.

Przeciwnik tracił chęć do gry

- Myślę, że na początku to było takie „badanie się” jednej i drugiej drużyny. Rzeczywiście, straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, po rzucie rożnym. To nie jest pierwszy taki przypadek, gdzie nie potrafimy powalczyć o zbitą piłkę, bo nie był to bezpośredni strzał, tylko znowu w jakimś zamieszaniu - zauważa Rafał Wojewódka, trener piłkarzy ze Świebodzina. - Na szczęście, potrafiliśmy szybko odpowiedzieć i do przerwy wygrywaliśmy 2:1.

Prowadzenie na półmetku bardzo pozytywnie wpłynęło na piłkarzy Pogoni. - Z minuty na minutę zdobywaliśmy przewagę w polu. W drugiej połowie to już praktycznie dominowaliśmy - podkreśla trener Wojewódka. - Konsekwencją było to, że strzelaliśmy te bramki po kolei. Przeciwnik - i to też było widać - po stracie każdej bramki się podłamywał i tracił chęć do gry.

Trener chyba znalazł „dziewiątkę”

Gdy Rafał Wojewódka w trakcie sezonu obejmował funkcję trenera Pogoni, mówił, że na pozycji wysuniętego napastnika chciałby mieć piłkarza wysokiego, silnego, dysponującego dobrym strzałem. I zdaje się, że właśnie takiego znalazł.

- Bardzo fajnie spisuje się Mateusz Świtała, którego ustawiliśmy na „dziewiątce”. Fajny zalążek gry pokazał już tydzień wcześniej w Słubicach, też strzelił bramkę - przypomina trener Wojewódka. - Teraz dużo brał na siebie, wygrywał pojedynki, przytrzymywał piłkę... Robił to, czego brakowało nam w poprzednich meczach, żeby ta piłka nie wracała jak bumerang do strefy obronnej.

Warto jeszcze wspomnieć o Robercie Kobrzyckim, który w sobotę wszedł na boisko na kilkanaście minut i zdążył strzelić dwa gole.

- Robert Kobrzycki na pewno jest zawodnikiem, którego stać i który zasługuje na grę w pierwszym składzie - nie ma wątpliwości trener Wojewódka. - Niestety, w tej erze koronawirusa musiał przejść kwarantannę i dopiero w ubiegłym tygodniu wrócił do treningów, stąd moja decyzja, że wszedł w drugiej połowie. Na pewno jest to chłopak, który chce grać, który dużo pracuje na boisku. Pokazał się z bardzo dobrej strony, wykorzystał dwie sytuacje - zresztą, chyba jedną po asyście Mateusza Świtały, który mu wyłożył piłkę praktycznie do pustej bramki... Ale na pewno ruchliwy, pokazywał się do gry, dużo chęci, waleczności. Super, super!

Każdy mecz to gra o utrzymanie

Jeśli spojrzymy na terminarz, zauważymy, że już w sobotę Pogoń stanie przed olbrzymią szansą wywalczenia kolejnych trzech punktów. Do Świebodzina przyjeżdża bowiem zajmująca trzecie od końca miejsce w tabeli drużyna ze Skwierzyny.

- W tej chwili każdy mecz to jest gra o sześć punktów i o utrzymanie, bo to są właśnie sąsiedzi w tabeli. Jeżeli my tutaj punktów nie połapiemy, to będzie nasza porażka - stwierdza trener Wojewódka. - Jest motywacja, chęć do walki, chęć zwycięstwa, więc jesteśmy dobrej myśli. Aczkolwiek też wiemy, że żaden mecz nie będzie łatwy. Tak samo z Tęczą - wynik 7:1 do końca nie odzwierciedla, bo to sobie wypracowaliśmy zaangażowaniem, walką na boisku i mam nadzieję, że w kolejnych meczach tego nie zabraknie. Jeżeli tak podejdziemy do meczu, jak teraz, to jestem dobrej myśli.

Syrena tym razem bez punktu

Na tarczy wrócił za to inny czwartoligowy zespół z powiatu świebodzińskiego. ZAP Syrena Zbąszynek, po serii trzech spotkań, w których punktowała, tym razem uległa na wyjeździe Dębowi Sława - Przybyszów 1:3 (0:1). Ale nie ma co rozdzierać szat z tego powodu, bo rywal jest liderem rozgrywek.

Gospodarze objęli prowadzenie po uderzeniu Michała Szymańskiego w 16 min. Kolejne bramki padły już po przerwie. W 51 min na 2:0 podwyższył Łukasz Krawczyk, a dziewięć minut później na listę strzelców ponownie wpisał się Szymański. Honorowego gola dla Syreny zdobył w 88 min Bartosz Jóźwiak.
W sobotę przed piłkarzami ze Zbąszynka kolejne piekielnie trudne zadanie. Na własnym stadionie zmierzą się ze Stilonem Prosupportem Gorzów Wlkp.

Aż trzy mecze zostały przełożone

Pozostałe wyniki XV kolejki: Korona Kożuchów - Arka Nowa Sól 1:0, Lechia II Zielona Góra - Odra Nietków 3:0, Czarni Żagań - Ilanka Rzepin 1:2, Pogoń Skwierzyna - Polonia Słubice 0:1. Mecze Stilon Prosupport Gorzów Wlkp. - Carina Gubin, Meprozet Stare Kurowo - Czarni Witnica i Stal Sulęcin - Spójnia Ośno Lubuskie zostały przełożone. Pauzował Piast Iłowa.

Mecze XVI kolejki: Pogoń Świebodzin - Pogoń Skwierzyna, Czarni Browar Witnica - Lechia II Zielona Góra, Ilanka Rzepin - Meprozet Stare Kurowo, Odra Nietków - Korona Kożuchów, Piast Iłowa - Czarni Żagań, Polonia Słubice - Stal Sulęcin, Tęcza Homanit Krosno Odrzańskie - Carina Gubin (wszystkie w sobotę, godz. 13.00), ZAP Syrena Zbąszynek - Stilon Prosupport Gorzów Wlkp., Arka Nowa Sól - Dąb Sława - Przybyszów (oba w sobotę, godz. 14.00).

W weekend zagra też klasa A
Mecze XIII kolejki: Medyk Cibórz - Obra Trzciel, Schnug Chociule - Victoria Szczaniec (oba w sobotę, godz. 13.00, Delta Smardzewo - Błękitni Ołobok, Jedność Podmokle - Bizon Wilkowo, Sokół Dąbrówka Wlkp. - Sparta Nietkowice, Zjednoczeni Lubrza - Zryw Rzeczyca, Zorza Port 2000 Mostki - Zenit Ługów (wszystkie w niedzielę, godz. 13.00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto