Po godzinie 20 na ulicy Warszawskiej policjanci zwrócili uwagę na zachowanie kierowcy hondy.
- Mężczyzna wykonywał dziwne manewry, wykrzykiwał do innych kierujących. Kiedy policjanci dali mu sygnały do zatrzymania się, zignorował ich i zaczął uciekać. Ze ściganego auta ktoś wyrzucał na drogę zawiniątka. Potem okazało się, że było w nich około 65 gramów proszku i 25 gramów suszu. Środki zostały wstępnie zidentyfikowane jako amfetamina i marihuana – opowiadała młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Policjanci dognili hondę na ulicy Nowaka-Jeziorańskiego. Za kierownicą auta siedział 29-latek mający zakaz kierowania i ponad pół promila alkoholu w organizmie. Pasażerami byli 33-latek oraz dwie 17-latki.
- Cała czwórka została zatrzymana. Będziemy ustalać, do kogo należały narkotyki wyrzucone z samochodu – mówiła Małgorzata Perkowska-Kiepas i przypominała, że za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli nasze prawo przewiduje karę nawet do pięciu lat więzienia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?