Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrzeba trzydzieści milionów złotych na nowe skrzydło gorlickiego szpitala. Wszystko przez onkologiczne i demograficzne statystyki

Halina Gajda
Halina Gajda
Gdy w 2012 roku onkologia przeniosła się ze szpitala "na górce" do budynku głównego, liczba pacjentów przekraczała 1100 osób. Dekadę później było ich już 1900. Prognozy opracowane przez Ministerstwo Zdrowia zapowiadają, że liczba chorych na raka będzie rosła
Gdy w 2012 roku onkologia przeniosła się ze szpitala "na górce" do budynku głównego, liczba pacjentów przekraczała 1100 osób. Dekadę później było ich już 1900. Prognozy opracowane przez Ministerstwo Zdrowia zapowiadają, że liczba chorych na raka będzie rosła
Cztery tysiące metrów kwadratowych powierzchni, pięć poziomów i połączenie tego, co najpotrzebniejsze obecnie w lecznictwie, czyli opieki onkologicznej i szeroko rozumianej opieki 75 plus. Tak w dużym skrócie dyrekcja gorlickiego szpitala opisuje przyszłe plany. Dlaczego? Bo uważnie przygląda się temu, co się dzieje wokół nas, a z obserwacji wniosek jest jeden: konieczność rozbudowy. To pieśń przyszłości, ale nie takiej dalekiej.

Nowa onkologia, jako budynek, miałaby być przedłużeniem przyszpitalnej przychodni. W planach jest pięciokondygnacyjny obiekt. To zmiana w stosunku do tego, co planowane było jeszcze trzy lata temu. Przypomnijmy tylko, że wówczas była mowa o mniej więcej tysiącu metrach kwadratowych nowej powierzchni. Zmianę wywołała demografia.

- Coraz większe potrzebny jeśli chodzi o opiekę nad osobami 75 plus – wskazuje Marian Świerz, dyrektor gorlickiej lecznicy.

Na pięciu kondygnacjach połączenie dwóch rodzajów opieki

Co już mamy? Sporo, bo gotowa jest dokumentacja techniczna, trwają ostatnie prace związane z pozyskaniem pozwolenia na budowę. Gdy będzie komplet – zostanie tylko czekać na ogłoszenie naborów w ramach programów unijnych, przede wszystkim Krajowego Programu Obudowy. Gra idzie o naprawdę dużą stawkę.
- Szacowany koszt to około 30 milionów złotych – wylicza dalej.

Nowe skrzydło szpitala miałoby mieć dwojakie wykorzystanie. Na pięciu bowiem kondygnacjach znalazłoby się miejsce dla całego wachlarza opieki onkologicznej i senioralnej.

- W piwnicach całe zaplecze, na poziomie pierwszym – podstawowa opieka zdrowotna plus ambulatoryjna opieka specjalistyczna, czyli miejsce, do którego pacjenci korzystaliby z chemioterapii. Na poziomie trzecim mieściłby się zasadniczy oddział onkologiczny – opisuje. - Na czwartym i piątym zaś wspomniane Centrum Zdrowia 75 plus, a w jego ramach między innymi opieka stacjonarna, oddział dzienny.

Lokalna strategia walki

Ponad połowa mieszkańców, którzy trafiają na leczenie w naszym szpitalu, pochodzi z terenu powiatu. Statystycznie to około 55 procent wszystkich, ale są też chorzy z Sądecczyzny, czy powiatów tarnowskiego, limanowskiego, jasielskiego. Jakie typy schorzeń są u nas najczęściej rozpoznawane? Nowotwory złośliwe płuc, nerki, trójkąta pęcherza moczowego, piersi. Dodatkowo, po pandemii dynamika wzrostu zachorowań na nowotwory jest jeszcze bardziej odczuwalna. Ministerstwo Zdrowia opracowało Narodową Strategię Onkologiczną, w której dużą przywiązuje się do jakości życia pacjentów.

- W Polsce żyje około miliona osób, u których zdiagnozowano lub wyleczono nowotwór, a prognozy wskazują, że w ciągu najbliższych 5 lat liczba pacjentów onkologicznych może wzrosnąć o 15 proc., zaś w perspektywie 10 lat o 28 proc. Z tego powodu bardzo istotne są kwestie zarówno profilaktyki pierwotnej, jak i prewencji wtórnej – czytamy w rządowym komunikacie.

Seniorzy to nasza codzienność

W rozwój opieki senioralnej coraz większe środki angażują nie tylko szpitale, ale też gminy. W Łużnej postanowili przeszkolić chętne mieszkanki gminy do tego, by zostały opiekunkami osób starszych.
- Owszem, mieliśmy możliwość przeszkolenia w popularnych kierunkach związanych czy to z szeroko rozumianą sferą usług gastronomicznych czy kosmetycznych, ale uznaliśmy, że stawiamy na to, co wiemy, że w gminie jest potrzebne, czyli sfera usług opiekuńczych – wyjaśniał nam Przemysław Wszołek, dyrektor Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Łużnej. - Co więcej, tym paniom, które miałby obawy, czy sama teoria wystarczy im, by podjąć się takich zobowiązań zawodowych, daliśmy możliwość nabycia praktyki – wspomniał również.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto