Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar auta na autostradzie A2. Dramatyczna sytuacja. Kierowcy sami próbowali ugasić ogień

Aleksandra Sierżant
Aleksandra Sierżant
Na zdjęciach widać, jak kierowca cysterny pomaga w gaszeniu pożaru
Na zdjęciach widać, jak kierowca cysterny pomaga w gaszeniu pożaru Czytelnik
Na autostradzie A2 doszło do pożaru auta. Sytuacja była dramatyczna. Kierowcy sami próbowali ugasić płomień w oczekiwaniu na strażaków.

Pożar auta na A2

O pożarze poinformował nas Czytelnik, który akurat przejeżdżał obok miejsca zdarzenia. Do pożaru auta na autostradzie A2 doszło w piątek, 16 września na 74 kilometrze w kierunku Poznania. (kilka kilometrów za węzłem Jordanowo).

Zobaczcie zdjęcia z miejsca wypadu:

BMW płonęło jak pochodnia

Pożar z minuty na minutę był coraz większy. W oczekiwaniu na straż pożarną kierowcy sami zaczęli gasić ogień swoimi gaśnicami. Akurat przejeżdżał tędy kierowca cysterny przewożącej wodę z niemieckiej firmy sprzątającej, który zatrzymał się i również zaprzęgał wodę do gaszenia - relacjonuje nam świadek.

Mapa: pożar miał miejsce na autostradzie A2 za węzłem Jordanowo w stronę Poznania

Samochód spłonął doszczętnie

O szczegóły zapytaliśmy rzecznika Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świebodzinie.
- Zapaleniu uległ samochód osobowy. Po dojeździe stwierdziliśmy, że pojazd uległ całkowitemu spaleniu. Autem podróżowały 2 osoby, na szczęście nikomu się nic nie stało. Pojazd stoi w tej chwili na pasie awaryjnym. Występują utrudnienia - przekazuje nam bryg. Marcin Bohuszko, Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Świebodzinie.

Strażacy chwalą postawę kierowcy cysterny

W gaszeniu pożaru na początku uczestniczył kierowca cysterny, należącej do niemieckiej firmy sprzątające. Zatrzymał się przed płonącym pojazdem i rozpoczął akcję gaśniczą. - Taki czyn jest godny pochwały, ponieważ kierowca wykorzystał możliwości, jakie miał, aby walczyć z ogniem. Nie wiedział, czy w samochodzie nie ma ludzi. Zrobił co mógł, aby przeciwdziałać skutkom pożaru - mówi GL mł. bryg. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskich strażaków. Rzecznik wraca też uwagę na miejsce, w którym zatrzymał się kierowca cysterny. - Stanął przed płonącym pojazdem, nie narażając się na uderzenie. Podjął wstępne działania gaśnicze podczas gdy wielu kierowców w takich sytuacjach nawet się nie zatrzymuje. Przejeżdżają nawet ciężarówki, które często mają na swoim wyposażeniu gaśnice 6-kilogramowe - podkreśla D. Szymura.

Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku lub mailem na adres [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar auta na autostradzie A2. Dramatyczna sytuacja. Kierowcy sami próbowali ugasić ogień - Gazeta Lubuska

Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto