Poznaj kandydatów z powiatu świebodzińskiego w plebiscycie Osobowość Roku 2018. Czym się wyróżniają w swoim środowisku?

Wybieramy Osobowość Roku 2018 w plebiscycie Gazety Lubuskiej [GALERIA]

Renata Sypień Przyjaciel mówią, że jest dzieckiem szczęścia, a ona odpowiada, że samo się nic nie dzieje. Renata Sypień została dyrektorem Państwowej Szkoły Muzycznej I st. w Świebodzinie od września 2010 roku. Wcześniej pracowała w bardzo dużej, dosyć nowoczesnej szkole w Krakowie Nowej Hucie. Żeby zagłosować na Renatę Sypień KLIKNIJ TUTAJ W Świebodzinie zobaczyła budynek szkoły w strasznym stanie. Zaczęła od wielkich, bieżących porządków w starych dokumentach, schowkach. I przez osiem lat całe jej życie w szkole toczy się wokół remontów. Pierwsze wrażenie? Jak weszła, myślała, że wszystko zaraz spadnie jej na głowę. Obawy okazały się całkiem słuszne. Jak przyszedł pierwszy deszcz, woda zaczęła się lać po schodach, od samej góry na dół. Trzeba wiedzieć, że ściany i sufity wyłożone były sklejką. Po odkrywce w auli wyszło na jaw, że cały sufit trzymał się na tej konstrukcji. Po zdjęciu wszystko runęło aż do dachu, belka stropowa była przegnita. Jak się dowiedziała, kiedyś na dach spadł konar drzewa i zrobiła się dziura. Nikt tego nie naprawił. Zamknęła pół szkoły. Bała się, co jeszcze w tym budynku „siedzi”. Zleciła bardzo dokładną inwentaryzację budynku i zaczęła starania o remont. Szkoła podlega pod ministerstwo kultury, na pieniądze na remont przez kilka lat nie było szans. Kiedy pojawiła się możliwość termomodernizacji, zgłosiły się wszystkie szkoły muzyczne w kraju. Renta Sypień wiedziała, że to jedyna okazja, żeby budynek bardzo dokładnie i kompleksowo wyremontować. Czekanie trwało kilka lat. Dyrektorka przygotowała dokumentację i podjęła decyzję, by rozpocząć remont auli, niektórych klas, całej klatki schodowej włącznie z wymianą schodów. Jednak nie było takiej możliwości, by od razu dostać wszystkie potrzebne pieniądze, jakieś dwa miliony złotych. Dopiero program termomodernizacji otworzył przed szkołą taką możliwość. Renata Sypień nie jest budowlańcem, nie ma zespołu, zaplecza merytorycznego do tworzenia projektów. Mimo tego podjęła wyzwanie i właśnie ukończona termomodernizacja budynku zmieniła go nie do poznania. Właściwie zostało zrobione wszystko: docieplenie ścian zewnętrznych, wyburzenie ścianek i powiększenie klas dydaktycznych, wstawienie dźwiękoszczelnych drzwi, uporządkowanie piwnic, stworzenie miejsc odpoczynku dla dzieci i rodziców, wymieniono oświetlenie, system grzewczy, wstawiono nowe meble. Estetyka szkoły sprawiła, że stała się ona miejscem wyjątkowym. Obok odremontowanego budynku wznoszą się mury... sali koncertowej. Renata Sypień od początku wiedziała, że szkoła musi mieć salę koncertową. Starania o nią zaczęła od pierwszych dni swojego dyrektorowania. Pojechała na pierwsze spotkanie do dyrektora Centrum Edukacji Artystycznej w Warszawie. Słuchał z pobłażliwością. Najpierw trzeba było zdobyć pieniądze na wizualizację, potem na projekt architektoniczny, następnie na wniosek unijny. Nie poddawała się. W wielu wyjazdach towarzyszyła jej przewodnicząca Rady Rodziców. Agnieszka Flisiewicz z dużym żalem odchodziła ze szkoły, że jej dzieciom nie udało się zagrać w sali koncertowej. Starania o salę były bardzo długie. Dyrektorka chciała przygotować dobrze projekt, dokumentację. Miała dużo szczęścia, trafiła na dobrego architekta. Budowa sali zakończy się w 2020 roku. Jednak nie tylko inwestycje zaprzątają uwagę Renaty Sypień. Dawniej szkoła nie istniała w środowisku, więc dyrektorka wyprowadziła ją na zewnątrz. Uczniowie szkoły muzycznej dają koncerty dla pracowników urzędu miejskiego, są zapraszani do sekcji emerytów ZNP, współpracują z domem dziecka, ośrodkiem pomocy społecznej, Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym, koncertują dla pensjonariuszek DPS w Glińsku oraz w dziennym domu pobytu dla seniorów Homini. Wiosną szkoła muzyczna zaprasza do siebie na koncert przedszkolaki. Szkoła muzyczna jest organizatorem dwóch bardzo dużych konkursów o zasięgu ogólnopolskim. Jeden to multiinstrumentalny (z wyjątkiem gitary) o nazwie „Miniatura” pod kierownictwem Jadwigi Pietsch. Z kolei „Hurra gitarra” pod kierownictwem Witolda Nowickiego rozrósł się z konkursu szkolnego. Dyrektorka stosuje zasadę, że o randze konkursu stanowi komisja, dlatego zaprasza do jury muzyków i nauczycieli z uczelni muzycznych. Ich nazwiska przyciągają wykonawców. Oba konkursy są to ogromne przedsięwzięcia. Szkoła szuka sponsorów, opieki medialnej, wsparcia ze strony urzędu miasta i rady rodziców przy współorganizacji. Przesłuchania trwają cały dzień, w różnych grupach wiekowych. Dla nauczycieli, uczniów i rodziców biorących udział w konkursach jest to duże wydarzenie. Szkoła prowadzi także warsztaty dla dzieci, na które zaprasza wybitne osobistości nauczycielskie z dużych ośrodków. Ważną sprawą jest radykalna wręcz poprawa bazy instrumentów. W ciągu kilku lat Renacie Sypień udało się pozyskać ogromne pieniądze na zakup wszystkich nowych instrumentów, wymieniła akordeony, pianina, saksofony, flety, skrzypce i fortepian. Nauczyciele zyskali też wyposażenie dodatkowe do instrumentów oraz telewizory i laptopy do zajęć teorii muzyki. W całej szkole są nowe stoliki, krzesła i inne meble. Żeby zagłosować, wyślij SMS LOK.23 na numer 72355