Z czym Wam się kojarzy zawód mężczyzny prokuratora? Chłodnym i surowym facetem, który bez emocji przechodzi przez życie? Łukasz Wojtasik kompletnie nie pasuje do tego opisu.
Piękne zdjęcia okolic Paklicy
Mieszka w Nowej Soli, pracuje w Zielonej Górze, a „buszuje” po powiecie świebodzińskim. Ostatnio zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze widziany był na spływie kajakowym Paklicą. Mało tego, z tego spływu przywiózł z sobą absolutnie zjawiskowe i piękne fotografie.
Paklica, Obra, Pliszka - wrażenia znakomite
- Robienie zdjęć, to oprócz biegania, moja największa pasja. Skąd się wzięła? Złośliwi mówią, że po ojcu, który fotografuje zawodowo. A tak to w życiu jest, że robimy wszystko, żeby być innymi niż rodzice. Potem nagle się okazuje, że jesteśmy identyczni, nie tylko z wyglądu – przyznaje z uśmiechem Wojtasik. – Paklicą płynąłem pierwszy raz. Wcześniej Obrą i Pliszką.
I jak wrażenia? – Znakomite! Najbardziej urzekł mnie odcinek końcowy, w okolicach Paradyża. Od Lubrzy bowiem płynie się głównie przez mniej ciekawe trzcinowiska. Ale im dalej, tym piękniej. Kolory, natura… to jest naprawdę coś fajnego.
Prokurator z pasją fotografuje głównie krajobrazy. Jak sam mówi, nie planuje jakoś szczególnie wypraw. Jesteśmy przekonani, że galeria ze spływu Paklicą nie jest ostatnią, jaką Wam prezentujemy w jego wykonaniu.
Polub nas na fb
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?