Receptę na długowieczność zdradza Jan Trzpil ze Staropola. Pan Jan świętuje setne urodziny z rodziną i sąsiadami!

Porucznik Jan Trzpil wielokrotnie odznaczany obchodzi setne urodziny
Porucznik Jan Trzpil wielokrotnie odznaczany obchodzi setne urodziny Mariusz Kapała / GL
– Dla taty zawsze najważniejsze były Bóg, honor, ojczyzna i rodzina. Nawet, jak warunkiem przyjęcia do pracy było zapisanie się do PZPR, powiedział, że tego nie zrobi i poszedł do domu – wspomina Jan Trzpil, syna Jana – stulatka.

Staropole. Pierwsze takie urodziny

Jan Trzpil z miejscowości Staropole w gminie Lubrza skończył sto lat. Jest żonaty od 76 lat. W swojej wsi znany jest z pozytywnego podejścia do życia. Jest lubiany przez sąsiadów i ceniony za swoje życie.

– To bardzo ważna uroczystość dla naszej wsi. Duże wydarzenie – podkreślił sołtys Staropola Sławomir Orłowski. – To pan Jan mnie, jako młodego człowieka prowadził. Dzięki niemu mamy kościół we wsi. Angażował się, motywował ludzi, zbierał pieniądze i wspólnymi siłami udało nam się kościół postawić. To ważna historia dla nas.

Sołtys nie przypomina sobie, żeby do tej pory były we wsi tak znaczące urodziny. Dlatego po mszy w wiejskiej świetlicy zorganizował uroczystość z tortem dla wszystkich.

Setne urodziny. Recepta na długowieczność

– Tata jest bardzo radosną osobą, pozytywną, daje energię drugiemu człowiekowi. Myślę, że jest szczęśliwy – mówi Elżbieta Trzpil. – Pytają się taty, jaka jest recepta na długowieczność, mówi, że szczęście rodzinne i modlitwa.
Syn państwa Trzpilów dodaje, że rodzice długo żywili się bez żadnej chemii, a to z pewnością wpływa na ich długie życie.

– Wszystko mieli swoje. Kupowali tylko cukier. Chleb swój piekli – wymienia pan Jan.

Z pewnością modlitwa była i jest obecna w życiu jubilata. Nie brakowało też odwagi, i to nie tylko podczas II wojny światowej, w której walczył i był ranny, ale i później.

– Dla taty zawsze najważniejsze były Bóg, honor, ojczyzna i rodzina. Nawet, jak warunkiem przyjęcia do pracy było zapisanie się do PZPR, powiedział, że tego nie zrobi i poszedł do domu, a za dwa dni przyszedł do niego kierownik i mówi, żeby przyszedł, bo jest dobrym pracownikiem, nie musi się zapisywać do partii, będzie przyjęty – opowiada syn. – Całe życie jest pogodny. Kiedy mógł, pomagał sąsiadom. Z nikim się nie kłócił.

Mieszkańcy Staropola. 76 lat po ślubie

1 czerwca państwo Trzpilowie będą obchodzili 76. rocznicę ślubu. – Pamiętam, jak się poznaliśmy – mówi i uśmiecha się żona pana Jana, która ma 93 lata.

– Miałam pożyczoną białą sukienkę – przyznaje pani Władysława. Na pytanie o receptę na miłość odpowiada krótko, że trzeba zgody. W życiu oboje dużo pracowali. – Gospodarkę mieliśmy, bydło. W pole trzeba było iść, dzieci były małe. Napracowaliśmy się – wspomina.

Małżonkami na co dzień opiekuje się pani Elżbieta. – Bez żony nie poradziłbym sobie w życiu. Opiekuje się moimi rodzicami, tak jakby to byli jej rodzeni rodzice – podkreśla pan Jan. – Wydaje mi się, że tak każdy powinien się zachować – odpowiada skromnie pani Elżbieta.
Ale na pewno nie było łatwo, kiedy starsi państwo podczas pandemii koronawirusa ciężko przechodzili Covid – 19 i w dodatku dwa razy.

Czytaj też:

Setne urodziny. Tort dla wszystkich

Z okazji urodzin Jana Trzpila w sobotę, 13 maja w miejscowym kościele ks. proboszcz ks. Andrzej Finc odprawił uroczystą mszę, która była, zarówno podziękowaniem Bogu za 100 lat życia mieszkańca, jego działalność na rzecz wsi i życiową postawę, jak i prośbą o dalsze lata w zdrowiu i radości. Podczas mszy ksiądz proboszcz przywołał również małżonkę pana Jana, modląc się o to, aby ich małżeństwo i wzajemna miłość była fundamentem dla ich dzieci, wnuków i prawnuków.
Kilka dni wcześniej, pana Jana odwiedziła delegacja pracowników Urzędu Gminy Lubrza, składając życzenia i gratulacje w imieniu wójta gminy, przekazano też list gratulacyjny od Wojewody Lubuskiego.

Czytaj też:

Konferencja PiS przed szpitalem w Piotrkowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie