Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Romantyk uwielbiający Łagów. Czesław Niemen we wspomnieniach mieszkańców

OPRAC.: op. red.
Niemena wspominali mieszkańcy Łagowa.
Niemena wspominali mieszkańcy Łagowa. Anna Moyseowicz
Uwielbiał Łagów, niekiedy sam gotował dla swoich muzyków, a złowione ryby wypuszczał z powrotem do wody. Tak uczestnicy jednego ze spotkań wspominali Czesława Niemena.

Wspomnienia o Niemenie przytacza Jan Czachor

Prezes Stowarzyszenia Pamięci Czesława Niemena Jan Czachor jest kopalnią wiedzy o polskim muzyku. Już jakiś czas temu opowiedział on naszym dziennikarzom wspomnienia, które usłyszał od uczestników spotkania w 2018 roku w Łagowie. Wspominają oni polskiego muzyka jako niemogącego opędzić się od kobiet, lubiącego spokój i naturę. Przypomnijmy, co mówiono o Niemenie!

Czesław Niemen często sam gotował muzykom

- Byłam odpowiedzialna za gastronomię w Hotelu Turystycznym „Zamek” w Łagowie - wspomina na spotkaniu autorskim Sabina Abratańska z Zielonej Góry.

W sali restauracyjnej spotykałam się wielokrotnie na wspólnych posiłkach z Czesławem Niemenem i z członkami jego zespołu. Czesław, jak dobry ojciec, bardzo dbał o wyżywienie swoich grup muzycznych. Często sam przygotowywał proste swojskie potrawy. Pił herbatę osłodzoną miodem, kawy nie uznawał. Pomimo wyczerpujących prób muzycznych, w zespołach panowała rodzinna atmosfera. W przerwach muzycznych Czesław brał wędkę i chodził nad jezioro Trześniowskie łowić ryby. I gdy siatka była już pełna ryb, z powrotem wypuszczał je do jeziora.

Zamyślony muzyk

- W latach 70. pracowałam w sali restauracyjnej „Zamku” - mówi Wanda Cichocka-Nowaczyk. - Lubiłam wiele piosenek Niemena - Jednego serca czy Mimozami jesień się zaczyna. Natomiast z okien sali rycerskiej Zamku od rana do wieczora dolatywała do mnie muzyka, której nie znałam. Powoli z nią się oswajałam, nawet gdy nie było gości hotelowych wybijałam łyżkami rytmy dolatujące z okien. Pamiętam Czesława Niemena bardzo zamyślonego, jakby szukał nowej muzyki dla nas...

Zobacz też: „C. Niemen to wielki artysta”. 100-osobowa orkiestra zagrała „Sen o Warszawie” na ulicach stolicy pod batutą L.U.C.

TVN24

Wieczorne rozmowy na schodach

Wiesława Marciniak-Lehnigh z Berlina, wówczas recepcjonistka w hotelu „Zamek”, wspomina jak późnymi wieczorami na zamkowych schodach rozmawiała z Czesławem Niemenem o poezji, literaturze czy życiu.

Pamiętam, jak cytował niektóre wersy z poezji Norwida i nie tylko. Mówił, że poezja wyraża uczucia, które uszlachetniają nas. Dlatego ci, którzy nie obcują z poezją tępieją. Poeci potrafią zwykłe słowa tak zestawiać i używać, że gdy czytamy wiersze to zaczynamy rozumieć skomplikowany świat i ludzi, i przestajemy czuć się osamotnieni. Ta konstelacja poetyckich słów pozwala na wzruszenia, refleksję i dotykanie piękna. Czesław Niemen miał w sobie tę pozytywną energię, która dodawała mu sił w walce z przeciwnościami. Gdy dzieje się coś złego, mówił „nie można się załamywać, poddawać, tylko brać się w garść i szukać rozwiązań. Był zafascynowany łagowskim krajobrazem i drzewostanem wokół Zamku. „Piękne buki” mówił, gdy zbliżał się do tych drzew. Jesteśmy tylko dziećmi przyrody i tak jak ona się rozwijamy, dojrzewamy i też się starzejemy...

Pani Wiesława mówi, że jego fani, którzy przybywali do Łagowa, wielokrotnie próbowali zakłócić muzyczne próby.

Szczególnie dziewczyny za wszelką cenę chciały się spotkać z popularnym muzykiem i piosenkarzem. Musiałam wielokrotnie interweniować, aby zapewnić muzykom spokój.

Rozważał kupno domu w Łagowie

- Przy kościele, naprzeciwko Zamku, widziałam Czesława Niemena, gdy szedł do swojego samochodu, a ja sobie coś śpiewałam, to nawet się do mnie uśmiechnął - wspomina Kazimiera Thiel-Szutta. - Widziałam też, jak oglądał dom zwany kurzą stopką, obecnie Punkt Informacji Turystycznej przy ulicy Kościuszki. Ludzie mówili, że rozważał kupno jakiegoś domu w Łagowie.

Jan Czachor to kopalnia wiedzy o Niemenie

Jan Edward Czachor, prezes lokalnego Stowarzyszenia Pamięci Czesława Niemena jest także autorem książki o artyście wydanej w 2010 roku, zatytułowanej „Czesław Niemen w Świebodzinie”. Wiele może powiedzieć o tym artyście i jego związkach z naszym regionem. To właśnie z inicjatywy Jana Czachora, na świebodzińskim placu ratuszowym stanęła ławeczka Niemena, na której chętnie przysiadają mieszkańcy oraz turyści odwiedzający miasto.

Jan Czachor znany jest jako organizator wielu imprez kulturalnych, służących popularyzacji twórczości artysty. Odwiedzając biblioteki, zarówno te w dużych miastach, jak i w niewielkich miejscowościach na terenie całego kraju, z wielkim zapałem opowiada historię tego wyjątkowego artysty. Zaś barwne opowieści bogato ilustruje mnóstwem zdjęć i wyjątkową muzyką Niemena. Spotkania te cieszą się dużym uznaniem publiczności.

Nasz rozmówca podkreśla artystyczny klimat miejscowości, który sprzyja rozwojowi wielu dziedzin sztuki. Już w latach powojennych, od 1948 roku, odbywały się tu plenery malarskie, na których wielu artystów malarzy czy rzeźbiarzy, jak np.: Tadeusz Kulisiewicz, Ksawery Dunikowski, Eugeniusz Eibisch, Antoni Łyżwiński, Andrzej Strumiłło tworzyło dzieła sztuki.

W tym uroczym łagowskim zakątku przygotowywali się do pierwszych po II wojnie Międzynarodowych Konkursów im. Fryderyka Chopina przyszli mistrzowie sztuki pianistycznej. W komnatach łagowskiego Zamku Joannitów o przyszłości polskiej literatury dyskutowali choćby: Maria Dąbrowska, Leopold Staff, Zofia Nałkowska, Czesław Miłosz i Jan Parandowski. Tu od 1969 roku odbywają się Festiwale Polskich Filmów Fabularnych, obecnie pod nazwą Lubuskiego Lata Filmowego. Na przestrzeni tych historycznych lat widzom X muzy prezentowali swoje dzieła filmowe wybitni polscy reżyserzy, jak Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Kazimierz Kutz, Krzysztof Kieślowski, Sylwester Chęcinski. W Łagowie też przebywała plejada wybitnych polskich aktorów.

Także na Zamku w Łagowie, w latach 1972-1975 ze swoimi zespołami na obozach muzyczno- treningowych przebywał piosenkarz stulecia XX wieku - Czesław Juliusz Wydrzycki Niemen. Który tu nie tylko odpoczywał, ale też tworzył wybitne kompozycje. Poruszony pięknem łagowskiego krajobrazu Niemen skomponował muzykę do filmu „Łagów”, którego emisja odbyła się 2 listopada 1975 r. w pierwszym programie TVP w cyklu „Krajobrazy polskie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto