Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Szymonem Ziółkowskim o karierze sportowej, rodzinie i najbliższych planach

Wiesław Zdanowicz
Na Kalinowych Polach rozegrano pierwszy w tym roku turniej masters. Ponad setka zawodników na 18-dołkowym polu rywalizowała o punkty w tym największym amatorskim cyklu w Polsce. Zaproszenie do udziału w akademii golfa przyjął mistrz olimpijski w rzucie młotem - Szymon Ziółkowski.

Skąd zainteresowanie golfem? - Przygodę rozpocząłem trochę przypadkowo w 2001 roku, kiedy z moim kolegą z podstawówki siedzieliśmy u mnie w domu i zastanawialiśmy się, jaki sport moglibyśmy uprawiać razem, żeby się integrować - opowiada Szymon Ziółkowski. - Doszliśmy do wniosku, że tenis jest bez sensu; że nie będziemy męczyć się na korcie, a tym bardziej po dwu stronach siatki. Odpadały także konie, bo nie wyobrażałem sobie miny konia, który widzi mnie, jak na niego wsiadam. I tak, nieśmiało kolega rzucił: A może w golfa? Uznałem to za dobry pomysł. Akurat otwierano pole golfowe pod Poznaniem, a ja się właśnie wybierałem do Australii na zawody. Pomyślałem, że kupię tam kije - są tanie i w dużym wyborze, bo w Polsce ten sport był jeszcze bardzo niszowy i drogi.

Więcej przeczytasz w wydaniu drukowanym "Dzień za Dniem" lub na www.dzienzadniem.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto