Skąd zainteresowanie golfem? - Przygodę rozpocząłem trochę przypadkowo w 2001 roku, kiedy z moim kolegą z podstawówki siedzieliśmy u mnie w domu i zastanawialiśmy się, jaki sport moglibyśmy uprawiać razem, żeby się integrować - opowiada Szymon Ziółkowski. - Doszliśmy do wniosku, że tenis jest bez sensu; że nie będziemy męczyć się na korcie, a tym bardziej po dwu stronach siatki. Odpadały także konie, bo nie wyobrażałem sobie miny konia, który widzi mnie, jak na niego wsiadam. I tak, nieśmiało kolega rzucił: A może w golfa? Uznałem to za dobry pomysł. Akurat otwierano pole golfowe pod Poznaniem, a ja się właśnie wybierałem do Australii na zawody. Pomyślałem, że kupię tam kije - są tanie i w dużym wyborze, bo w Polsce ten sport był jeszcze bardzo niszowy i drogi.
Więcej przeczytasz w wydaniu drukowanym "Dzień za Dniem" lub na www.dzienzadniem.pl
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?