Znalezienie wojennego niewybuchu lub niewypału w lesie, na polu czy też podczas robót drogowych, to dla krośnieńskich saperów codzienność, jednak odkrycie takiego przedmiotu na dnie zbiornika wodnego nie zdarza się często. Około 80 metrów od brzegu, na głębokości 8 metrów na dnie jeziora Niesłysz drzemały dwa elementy pocisków rakietowych kalibru 130mm.
- Zgłoszenie, jakie otrzymaliśmy, wymagało wykorzystania zespołu rozminowania z grupy nurków minerów 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia pod dowództwem kom.ppor. Piotra Gryszkiewicza. W trakcie podjęcia elementów pocisków z dna jeziora użyty został specjalistyczny sprzęt saperski, wykorzystywany podczas pracy na dużych głębokościach w morzu – powiedział zastępca dowódcy 21 Patrolu Rozminowania terenu, st. sierż. Tomasz Andrzejak.
- Zlokalizowanie elementów pocisków rakietowych nie było łatwe. Oznaczenie znaleziska na dnie jeziora, wykonane przez odkrywców nurków-amatorów przemieściło się. Znacząco utrudniło to ponowne zlokalizowanie poszukiwanego materiału niebezpiecznego – wyjaśnił st. szer. Rafał Wandzel, saper z 21 Patrolu Rozminowania.
- Perfekcyjne wykonanie zadania podjęcia z dna jeziora elementów pocisków rakietowych, to**zasługa skoordynowanej pracy zespołu rozminowania z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia oraz 21 Patrolu Rozminowania z Krosna Odrzańskiego – zaznaczył dowódca 5 Kresowego batalionu saperów, ppłk Krzysztof Pobiedziński.**
Podjęte elementy pocisków, mimo iż nie przedstawiały już żadnych cech bojowych, zostały przetransportowane na poligon wojskowy OC Morsko oraz zniszczone.
Płetwonurkowie Marynarki Wojennej wydobyli z jeziora Niesłysz elementy rakiet
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?