Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sękowo zaprosiło najmłodszych na warsztaty wyplatania oraz ozdabiania wielkanocnych wianków. Frekwencja dopisała!

Amelia Mazurek
Amelia Mazurek
W niedzielę – 17 marca – w świetlicy wiejskiej w Sękowie odbyły się wielkanocne warsztaty dla najmłodszych. Jak się okazało, w wydarzeniu udział brały całe rodziny, które wspólnie tworzyły wielkanocne ozdoby. Spotkanie stało się nie tylko świetną okazją do stworzenia rękodzieła, ale również sprzyjało wspólnym rozmowom, integracji oraz świetnej zabawie. Organizatorem warsztatów było Stowarzyszenie Sękowo Olęderskie, Rada Sołecka oraz sołtys Sękowa, a także gmina Nowy Tomyśl.

Wielkanoc pod znakiem wikliny!

Wiosenne święta są świetną okazją do ozdabiania naszych domów. Wielkanocne wianki – które wykonane są z wikliny – często zdobią nasze drzwi, a także przystrajają świąteczne stoły. Znajdując się w okolicach słynących z wikliny, odwiedziliśmy warsztaty, na których najmłodsi wyplatali niesamowite ozdoby.

Pierwszym etapem pracy było stworzenie wiklinowej bazy. Wśród uczestników można było usłyszeć głosy, że ta część szczególnie przypadła do gustu zebranym w świetlicy paniom. Prowadząca warsztaty Monika Kowalczyk – która na co dzień pracuje w nowotomyskim muzeum – pomogła zebranym osobom w stworzeniu idealnej bazy.

Stowarzyszenie Sękowo Olęderskie zorganizowało te warsztaty dla najmłodszych, jak widzimy nie tylko z samego Sękowa, ale również z okolicy, co bardzo nas cieszy! Monika – również mieszkanka Sękowa – pomaga nam w przygotowaniu wianków. Bez niej mogłoby być nam dość trudno!

– śmiała się Weronika Radzion-Onyśków – która wraz z resztą uczestników wyplatała ozdobne wianki.

Po dzielnym stworzeniu wiklinowej podstawy, nadszedł czas na ozdabianie. W tym etapie zdecydowanie widoczna była kreatywność najmłodszych. Przygotowane przez organizatorów piórka, kolorowe jajeczka, gałązki, sianka, kurczaczki i wstążki zaczęły znikać ze stołów, czego efektem były niesamowite wianki. Na najmłodszych czekała także dodatkowa atrakcja, czyli gigantyczny króliczek wielkanocny, z którym można było zrobić sobie wspólne zdjęcie.

Pomysł na niedzielne popołudnie

Podczas prac możne było wspólnie wypić kawę i soki, ale również poczęstować się ciastem. Oprócz kreatywnej zabawy, niedziele popołudnie stało się okazją do integracji. Dzieci z chęcią korzystały z placu zabaw, a rodzice mogli spędzić rodzinny czas z najbliższymi oraz z sąsiadami! Co najważniejsze, widać było również żywe zainteresowanie wikliną, którą poznać może także w nowotomyskim muzeum.

Widać zainteresowanie naszym muzeum. Prowadzę warsztaty dla wielu grup dzieci, które przyjeżdżają do nas z okolic Poznania. Oczywiście, dzięki wyjściom ze szkół oraz z przedszkoli, praktycznie każde dziecko z Nowego Tomyśla odwiedza muzeum. Zainteresowanie jest duże, a ja cieszę się z takich spotkań, ponieważ robię to, co niesamowicie lubię!

– opowiadała Monika Kowalczyk.

Tych, którzy nie wzięli udziału w warsztatach możemy zaprosić do Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa, które znajduje się na ulicy Topolowej 10 w Nowym Tomyślu. Z pewnością będzie można tam skorzystać z warsztatów plecionkarskich i poznać niesamowity świat wikliny.

Sękowo zaprosiło najmłodszych na warsztaty wyplatania oraz o...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto