Kobieta, mieszkająca przy ul. Różewicza w Wałbrzychu, wystraszyła się, kiedy usłyszała przejmujący dźwięk alarmu z elektronicznej czujki. System ostrzegał, że w domu ulatnia się czad. Tlenek węgla to bardzo trujący związek, jest bezwonny, przeźroczysty, nie do zauważenia przez człowieka, ale świetnie wykrywają go właśnie elektroniczne czujki. Kobieta wezwała straż pożarną.
- I dobrze zrobiła, strażacy faktycznie stwierdzili tam przekroczone normy czadu. Urządzenia pomiarowe wskazały 18 ppm przez niesprawny piec gazowy, nie można go używać do czasu naprawy - mówi oficer dyżurna straży pożarnej w Wałbrzychu.
Strażacy przewietrzyli mieszkanie. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a lokatorce nic nie grozi.
Tej zimy na Dolnym Śląsku odnotowywano śmiertelne przypadki zatrucia czadem. Sporo interwencji dotyczyło także Wałbrzycha.
Czad łączy się z hemoglobiną i powoduje niedotlenienie organizmu. Zatrucie postępuje bardzo szybko, często powoduje śmierć albo trwałą utratę zdrowia.
"Czad wytwarza się, gdy w środowisku spalania paliw (drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy) brakuje tlenu, niezbędnego do zajścia procesu pełnego spalania. Źródłem czadu najczęściej bywają kominki, kuchnie węglowe, piece węglowe, gazowe i olejowe, gazowe podgrzewacze wody".
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?