Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świebodzin do poduszki - spotkanie z Kazimierzem Gancewskim, autorem książki [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wiesław Zdanowicz
Spotkanie autorskie Kazimierza Gancewskiego, autora książki Świebodzin do poduszki
Spotkanie autorskie Kazimierza Gancewskiego, autora książki Świebodzin do poduszki Wiesław Zdanowicz
W piątek, 29 września, w galerii Inspiracje Świebodzińskiego Domu Kultury licznie zgromadzili się miłośnicy publikacji Kazimierza Gancewskiego, miejscowego regionalisty - historyka, utalentowanego gawędziarza.

Spotkanie odbyło się w związku z ukazaniem się czwartej książki Kazimierza Gancewskiego poświęconej miastu (niegdyś zwanego Swebodzyn, później Schwiebus) i jego ludziom. Jak mówi sam autor, ten tomik poświęcony jest historii miasta sprzed II wojny światowej. Wymienia w nim trzynastu ważnych synów tego grodu, którzy wpisali się w jego dzieje. Tę galerię otwiera Maciej Kolbe, rektor paryskiej Sorbony, a zamyka Eberhard Hilscher, wybitny krytyk literacki, znawca powieści braci Mann.

- Celem tek książki jest uświadomienie współcześnie żyjącym świebodzinianom, że historia naszego miasta, o czym wielu z nas nie pamięta, nie zaczyna się od przyjazdu pierwszego pociągu z repatriantami ze Wschodu, lecz że przedtem też mieszkali tu ludzie, tworzyli kulturę i dorobek tego miasta - przypomniał na spotkaniu Kazimierz Gancewski.

- Dlatego też chciałbym zwrócić uwagę na ten okres. W mojej książce on się zaczyna od połowy XV wieku, od 1450 roku, od hipotetycznej daty urodzin Mateusza Kolbego. Jak się to czyta, to człowiek nie wierzy, że ktoś z naszego miasteczka mógł tak daleko zajść!

- Kolejny jest Agricola, który stworzył teoretyczne podstawy muzyki (zapis nutowy), aktualne do dzisiaj, itd., itd. To prawdziwa plejada wielkich postaci.

Przyczynkiem do przedstawienia tych postaci była interpelacja autora, jako radnego miejskiego, złożona do Rady Miejskiej o to, by w sąsiedztwie pomnika Sukiennika Świebodzińskiego, umieścić w bruku 30-centymetrowej wielkości kwadraty z brązu poświęcone sylwetom wybitnych świebodzinian sprzed 1945 roku.

- Żeby ktoś, kto znajdzie się w zasięgu pomnika, mógł zapoznać się z galerią tych postaci. W ten sposób zamknęlibyśmy przedwojenną dla nas historię tego miasta, i oddalibyśmy pewien dług ludziom, którzy kiedyś tu mieszkali - podkreślił K. Gancewski. - Czy to się uda? Wszystko w rękach Lubuskiego Konserwatora Zabytków.

- W każdej z moich książek opisuję postaci, z którymi żyłem, mieszkałem, znałem się, lubiłem itd. W tej książce są trzy osoby, którym poświęciłem najwięcej uwagi - dodał autor.

O kim mowa? Zapraszamy do lektury kolejnej już, czwartej publikacji Kazimierza Gancewskiego pod wdzięcznym i obiecującym tytułem Świebodzin do poduszki.

Więcej czytaj w papierowym wydaniu tygodnika „Dzień za Dniem” lub na www. prasa24.pl

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto