Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świebodzińscy sportowcy z sukcesami! Stanęli na podium podczas XXII Pucharu Polski w Armwrestlingu

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
Świebodzinianie wzięli udział w XXII Pucharze Polski w Armwrestlingu. Po lewej stronie Marek Neryng, po prawej Waldemar Neryng.
Świebodzinianie wzięli udział w XXII Pucharze Polski w Armwrestlingu. Po lewej stronie Marek Neryng, po prawej Waldemar Neryng. archiwum rodzinne
W ostatni weekend w Jastrzębiej Górze odbył się XXII Puchar Polski w Armwrestlingu, czyli siłowaniu się na rękę. W zawodach wzięli udział bracia ze Świebodzina Marek i Waldemar Neryng, którzy stanęli na podium. Dzięki temu mają teraz szanse na Puchar Świata.

Świebodzinianie zadowoleni z zajętych miejsc podczas XXII Pucharu Polski w Armwrestlingu w Jastrzębiej Górze

Marek Neryng zajął III miejsce na prawą rękę, a IV na lewą. Jego brat Waldemar odwrotnie, III miejsce na lewą rękę, IV na prawą. Obydwaj mężczyźni są zadowoleni ze swoich wyników.

Byłem najwyższy, ale najlżejszy, tym bardziej jestem zadowolony z III miejsca. Lewa ręka była kontuzjowana, nie trenowałem nią jakoś intensywnie, nie liczyłem na rewelację. Brat również zadowolony z lewej ręki, chociaż prawą starał się powalczyć więcej, ale on z kolei dostał kontuzji klatki piersiowej podczas walki, na pewno ma niedosyt i liczył na więcej, choć wiedział, że coś go pobolewa po treningach. Każdy medal cieszy, bo konkurencja nie śpi, a młodsi się nie robimy - mówi Marek Neryng.

Armwrestling to nie to samo, co siłowanie się w barze

Jak tłumaczy zawodnik, armwrestling różni się od siłowania praktykowanego w barach podczas imprez. W tej dziedzinie sportowej organizowane są zawody, istnieją też ścisłe zasady. Stół musi mieć odpowiednie wymiary, ma też uchwyty na ręce i poduszki. Siłowanie odbywa się z pozycji stojącej, wyjątkiem są osoby niepełnosprawne na wózkach inwalidzkich. Porządku pilnują sędziowie, a zawodnicy walczą wybraną przez siebie techniką. Świebodzinianie walczyli techniką "na górę", czyli siłę skupili na uderzeniu przeciwnika na palce i nadgarstek. - Jesteśmy wysocy, więc ta technika najbardziej nam odpowiada i do niej się przywiązaliśmy - mówi mężczyzna. Jak dodaje są jeszcze dwie popularne techniki. Jedna "na hak", którą zazwyczaj stosują zawodnicy o niższym wzroście oraz trzecia, czyli uderzenie z tricepsu. Niektórzy zawodnicy potrafią walczyć w kilku technikach, które dostosowują w zależności od przeciwnika.

Zawody trwały od piątku do niedzieli. Pierwszego dnia zawodnicy zostali zważeni, w sobotę walczono na prawą rękę, a w niedzielę na lewą. - W obydwa dni startowaliśmy w dwóch kategoriach, czyli Senior i Senior Masters w + 105 kilogramów. Możemy zostać nominowani do kadry Polski i wziąć udział w Pucharze Świata, to zależy od tego, z ilu krajów, ilu zawodników będzie - mówi sportowiec. Jak dodaje, starty są możliwe dzięki finansom sponsorów, choć treningów nikt im nie opłaca. - Trenujemy dużo, ale nie zawsze tak, jakbyśmy chcieli. Pracujemy, mamy swoje obowiązki, trenujemy na miarę naszych możliwości, staramy się to składać - podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto